Moim pierwszym był dzielny mały FIAT Uno II 1.0 FIRE. Ten mały skurczybyk kupiony za 1000 cebulionów, przez 3 lata nigdy się nie zepsuł, palił prawie że nic, co prawda 100 km/h to już był wyczyn, ale za to miał elektryczne szyby. Zawsze będę go dobrze wspominał.
Dajcie przynajmniej trzy plusy by chirurg szczękowy nerwu nie uszkodził (jeden nie chciał się tego podjąć ( ͡°ʖ̯͡°)). I jeszcze ten zagięty korzeń (╯︵╰,) Dokładnie 3 godziny do zabiegu :(
Na Facebooku jest bardzo ciekawa grupa o nazwie "Wielkie i małe powroty z PL do UK" na której ludzie którym nie wyszło w Polsce, narzekają na swój kraj i chwalą pod niebiosa Wielką Brytanie! Codziennie pojawiają się tam takie kwiatki jak poniższy wpis Karyny, a do tego jeszcze ciekawsze komentarze Grażyn i innych Sebixów! Jestem ciekaw co o tym sądzicie czytając to z perspektywy ludzi którzy nie wyemigrowali?
Mimo tego, że osobiście nie mógłbym żyć w UK - to jedno co dało się odczuć to nieporównywalnie lepsza jakość powietrza. Nie czuć tego od razu a dopiero po powrocie do ojczyzny. Wróciłem po 2 miesiącach do Polski w szczycie sezonu grzewczego i po kilku godzinach myślałem ze wypluję płuca...( ͡°ʖ̯͡°)