Ostatnie dni pokazały że uniwersum bez strusia nie istnieje. Po prostu. Kononowicz nie ma z kim toczyć wojny gdyż mu się nie chce. struś to prowokator i jak nigdy nie sądziłem że tak się może stać to Kononowicz bez majora już by nie zabłysnął. Nie ma juz okuratnych redaktorów oraz nigdy nie będzie bo ludzie widzą w tym tylko kasę a nie zabawę. Módlmy się o to by szczur z knurem byli
Knurdowora
Knurdowora