Cześć mirki, mam problem z ******** nie płacącymi za usługi. Faktura podpisana, a hajsu nie ma i tak już minął rok. Kwoty spore, bo 20k, 8k itp.
Konsultowałem się z prawnikiem, ale stwierdził, że on kasuje 2,5k i tam nie ma co z gościa ciągnąć, także lepiej to olać. Zastanawiam się, czy gościowi się nie chce, czy rzeczywiście jak nie ma nic na siebie to już się nie da nic zrobić?
@ShadowDancer: nie lepiej firme windykacyjna wynajac? troche sie to ciagnie, biora prowizje, ale janusze z reguly placa jak im wpada windykacja na firme i mowia, ze zabiora maszyny :D