Zostało mi jeszcze pół roku życia, nawet nie wiecie jaka to ulga. Mam nadzieję że nie będzie dużo cierpienia. #nowotwory #depresja #dziendobry #zalesie
@przepan: @ved-: zdrowie mi pozwala na wiele, ale nie chce zmian. Chcę żyć jak najkrócej jak do tej pory. Nie oszczędzam, wydaje kasę na przyjemności. Chodzę po lekarzach monitoruje zdrowie
@r5678: planuje po prostu być, żyć jak najdłużej tak jak do tej pory. Praca 6 dni w tygodniu, w weekend magisterka żeby nie myśleć bo depresja mnie dojeżdża. Szukam samochodu do zakupu żeby sobie jeszcze pojeździć bo bardzo to lubię.
@DexterFromLab: nie ma czegoś takiego jak pozytywno depresyjny wpis, jest to smutne że nie chce walczyć. Nie mam też dla kogo, a dla samego siebie? Nie chce po próbach samobójczych, depresji od ponad 10 lat, bulimia taki wyrok to jak zbawienie dla mojej osoby że wkońcu to będzie koniec i im szybciej tym lepiej.
@proktodestruktor: ostatnie dwa lata były najlepsze w moim życiu, praca ciągły rozwój non stop podwyżki awanse. A pracy coraz mniej. Życie zaczęło. Się układać do czerwca tego roku. Wróciły stare demony i nie mam chęci do życia, pozdrawiam serdecznie
@TheOneWhoKnocks: guz na jądrze, operacja usunięcia, wyniki lepsze a po miesiącu markery znów w------o w kosmos, tk, rezonas, interpelacja wyników propozycja leczenia
@archon: nigdy to nie jest dobra decyzja, ale męczę się od ok. 15 lat, nikt mnie nie zmusi do leczenia i to jest zajebiste. Może jakby moje życie się układało to podjąłbym leczenia, dziś nie mam ochoty
@TheOneWhoKnocks: guz który był wyczuwalny pod ręką przy macaniu, korzystam z pakietów medycznych i następnego dnia byłem u urologa który mnie wymacał, na nfz zapisać się to oczekiwanie ok 4 miesięcy. Od urologa poszedłem od razu na sor
@Jerry664: wiem niestety drogo strasznie jest szukam jakiegoś Francuza albo Fiata i Toyoty klasy B do 15k, ostatnio na rezonans magnetyczny 7k wydałem i oszczędności idą w zdrowie a nie przyjemności
@jakismadrynickpolacinsku: zaczęło się od guza którego wyczułem pod palcami, potem rozsiało się dalej. Nie wiem jak genetyka nie znam rodziny, styl życia jest normalny jak każdego, po prostu pech. Nie jem mięsa od 3 lat.