Uwaga, #chwalesie ( ͡°͜ʖ͡°) W weekend miałem przyjemność zgarnąć dla #browarfortuna 5 medali na największym konkursie piw rzemieślniczych w Polsce. Brąz dla Komesa Portera (w kategorii Portery Bałtyckie) i złoto dla Komesa Potrójnego (Belgijskie Mocne Ale) cieszą, ale i tak bardziej ucieszyły dwa srebra dla Fortunatusów i brąz dla Komesa Wymrażanego Barley Wine Cognac BA. Te trzy ostatnie piwa to efekt tego, że w beczkowni szefostwo
@UnitrA: ja zupełnie szczerze nigdy nie przepadałem, bo mocno #teamslodyczka (a miałem to nad jeziorami od liceum, tzn. wtedy kiedy tylko na nią patrzyłem z daleka, bo przecież nie mogłem sobie kupić ( ͡°͜ʖ͡°))
@HansLanda88: wędzonki, czego by browar nie mówił, nigdy nie są dostępne ;) Co do leżakowania, to każdy lubi różny czas. Ja Komesa Portera akurat lubię świeżego bo już trochę śliweczki jest ale jest też mocna kawa i czekolada. Ale np Barley Wine mi najbardziej smakuje tak po pół roku od rozlewu. Bo jest jeszcze chmiel ale już wchodzi przyjemne utlenienie ;)
@brass: złoto drugi rok z rzędu, a na drugim dubbel od uznanych 3K ;) Ok, ma swoje odchyły, bo to refermentowane piwo, ale serio w ślepym teście z 15 tripelkami z Belgii można się zdziwić (mimo że też za nim nie przepadam)
@Eppendorf: na studiach zacząłem warzyć w domu a potem już poszło: piwa dla restauracyjnego Olbrachta w Toruniu (chyba. 6 lat temu), kontraktowy Olimp, technolog w Wąsoszu, własny projekt Whisker a potem już tu ;)
@Eppendorf: biotechnologia, ale większość rzeczy człowiek się nauczył dopiero w browarze. Mogę popytać o praktyki, ale wszystko zależy od tego jak masz daleko ( ͡°͜ʖ͡°)
W weekend miałem przyjemność zgarnąć dla #browarfortuna 5 medali na największym konkursie piw rzemieślniczych w Polsce. Brąz dla Komesa Portera (w kategorii Portery Bałtyckie) i złoto dla Komesa Potrójnego (Belgijskie Mocne Ale) cieszą, ale i tak bardziej ucieszyły dwa srebra dla Fortunatusów i brąz dla Komesa Wymrażanego Barley Wine Cognac BA. Te trzy ostatnie piwa to efekt tego, że w beczkowni szefostwo
Co do leżakowania, to każdy lubi różny czas. Ja Komesa Portera akurat lubię świeżego bo już trochę śliweczki jest ale jest też mocna kawa i czekolada. Ale np Barley Wine mi najbardziej smakuje tak po pół roku od rozlewu. Bo jest jeszcze chmiel ale już wchodzi przyjemne utlenienie ;)
Te dwa najczęściej łapię z Komesów.
Ok, ma swoje odchyły, bo to refermentowane piwo, ale serio w ślepym teście z 15 tripelkami z Belgii można się zdziwić (mimo że też za nim nie przepadam)
Ale pewnie za rok pojawi się inna wymrażanka ;)