konto usunięte via iOS
O Montym pisałam miesiąc temu - wychudzony, poraniony, z przerzedzaniami sierści i urwanym sznurkiem wiszącym przy szyi.
Do tego przepełnione schronisko, które ma podpisaną umowę z gminą a psiak tak kochany, że roztapiało się serducho.
Udało się znaleźć dla niego tymczas przez fundację zajmującą się blabladorami. Wczoraj w nocy otrzymałam przeuroczą fotorelację z jego drogi do domu stałego którą Wam tu wrzucę w komentarzach. Tak ku pokrzepieniu serc :)
Bo Bebe dzisiaj
Do tego przepełnione schronisko, które ma podpisaną umowę z gminą a psiak tak kochany, że roztapiało się serducho.
Udało się znaleźć dla niego tymczas przez fundację zajmującą się blabladorami. Wczoraj w nocy otrzymałam przeuroczą fotorelację z jego drogi do domu stałego którą Wam tu wrzucę w komentarzach. Tak ku pokrzepieniu serc :)
Bo Bebe dzisiaj
ja np za każdym razem gdy uruchamiam apkę to muszę się logować na nowo... wszystko jest nieczytelne. Na Mirko w gorących nie widać co jest wpisem, a co odpowiedzią