kultywator_sprezynowy
kultywator_sprezynowy
  • 7
Czołem,

[TL;DR]
napisałem w tym roku maturę i zastanawiam się nad kierunkiem studiów. Rozważam póki co trzy opcje: lotnictwo i kosmonautyka na specjalizacji pilotaż Rzeszów/Chełm, transport morski na Uniwersytecie Morskim w Gdyni i informatyka na Politechnice Gdańskiej.

Mieszkam na Pomorzu, więc bez wyprowadzki od rodziców mógłbym wybrać UM i PG, na LiKa musiałbym wyjechać na drugi koniec Polski. Jeśli chodzi o maturę to z moim prawdopodobnym wynikiem dostanę się na luzie na wszystko, gdzie liczy
  • 41
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
kultywator_sprezynowy
kultywator_sprezynowy
  • 0
@Promozet1 No z tym pełna zgoda, na przebranżowienie do lotnictwa jest czas. Z drugiej strony jeśli linia ma do wyboru swieżaków w wieku 23 i 40 lat z takim samym lotniczym doświadczeniem to wybór wydaje się oczywisty. Chociaż Petter z Mentour Pilot kiedyś wspominał, że niewątpliwym plusem przy assessmencie do linii jest właśnie ten "life experience".
  • Odpowiedz
kultywator_sprezynowy
kultywator_sprezynowy
  • 0
@xyzak Widzę, że pracujesz w IT także Ciebie zapytam. Często obserwujesz właśnie wśród programistów wypalenie zawodowe, ewentualnie jaki jest wtedy najczęstszy następny krok? Zostanie w branży i zajmowanie się innymi aspektami, czy zmiana pracy o 180 stopni?
  • Odpowiedz
kultywator_sprezynowy
kultywator_sprezynowy
  • 0
@6182 Sam się na tym łapie, generalnie atmosfera w aeroklubie mi nie podpasowała no i do tego źle wspominam alergie na pyłki na kwadracie i mdłości w kominie termicznym - mam niewielkie problemy z chorobą lokomocyjną. Jeśli chodzi o alergie to szczęśliwie objawy póki co ustępują (odczulam się), a mdłości - cóż pewnie kwestia wytrenowania.
  • Odpowiedz
kultywator_sprezynowy
kultywator_sprezynowy
  • 0
Może też kwestia podejścia, wiadomo chce się od początku być najlepszym i jak coś nie wychodzi perfekcyjnie na pierwszym locie to już jest problem i demotywacja. Trochę (przynajmniej mam takie wrażenie xD) w głowie mi się poprzestawiało i byłbym w stanie zdrowiej do tego podejść. Generalnie jeśli bym poszedł w IT to myślę, że spróbowałbym ponownie, zwłaszcza, że szybowce mam wrażenie są najbliżej mojego charakteru czyli, że liczy się dokładność pilotażu i
  • Odpowiedz
kultywator_sprezynowy
kultywator_sprezynowy
  • 0
@6182 No również wolałbym sytuację w stylu jest wolny szybowiec, rezerwuje, jest instruktor - lecimy. A w aeroklubie, cóż siedzisz cały dzień, czasem brakuje lidera który umiejętnie by to zaplanował, a wisienką na torcie są hejty na osoby, które siedziały cały dzień na kwadracie, wpisywali chronometraż, jeździli po liny i nie wsiedli ani razu do szybowca i piszą rozżalone posty na klubowym forum...
  • Odpowiedz
kultywator_sprezynowy
kultywator_sprezynowy
  • 0
@6182 Zgadzam się z Tobą w pełni. Nie wszyscy do latania potrzebują tej okołolotniczej otoczki, braterstwa i hierarchii. Niektórzy wolą wyłożyć zarobioną kasę na stół i oczekiwać za to konkretnych rezultatów.
I chyba nie tylko my tak myślimy bo jak widać prywatne szkoły i ośrodki szkolenia funkcjonują i mają się dobrze.
  • Odpowiedz
kultywator_sprezynowy
kultywator_sprezynowy
  • 0
@6182 Jeśli chodzi o beton uczelniany to gdziekolwiek bym nie poszedł tam pewnie ktoś się trafi i będzie słał w świat swoje mądrości rodem z poprzedniego systemu. Generalnie jeśli o mnie chodzi to lubię mieć co się da zaplanowane, a jak najmniej rzeczy wystawiać na pastwę losu i szczęścia. Toteż nadwyrężenia budżetu na poczet niepewnej lotniczej przyszłości najbardziej mnie martwi. No i generalnie żebym nie wyszedł na jakiegoś aspołeczniaka, nie chodzi
  • Odpowiedz
kultywator_sprezynowy
kultywator_sprezynowy
  • 0
@6182 Heh, no coś w tym faktycznie jest :). No i myślę też, że w zasadzie to nie ma jedynego dobrego wyboru i z dobrym planowaniem i podejściem można być zadowolonym ze wszystkich opcji. No i dodatkowo gdy się będzie robić coś innego, ale mieć z tyłu głowy to niespełnione marzenie to pomoże to się zebrać do cięższej pracy, a i osiągnięcie tego celu tylko i wyłącznie swoimi siłami, a nie
  • Odpowiedz

Osiągnięcia