Hej Mireczki i Mirabelki z #krakow dziś był drugi dzień po otwarciu mojego baru, old fashioned cafe. Pół roku z kumplem, własnymi rękami go zrobiliśmy. Duża satysfakcja. Bar jest moim oczkiem w głowie, ale jak ktoś się boi dziur to niech nie ogląda (xD) - dwa dni tłukłem młotkiem blachę miedzianą (która najpierw miała być docelową wersją, jednak uznałem że "jeszcze coś"), starzylem, szlifowałem, zywicowalem. Póki co nie mam jeszcze
#xayoo