@koniu23: @Pipok: takie przepisy odgórne lub warunki lokalne. Przepis mówi:

Dróżnik przejazdowy powinien stale czuwać nad bezpieczeństwem ruchu i być gotowy do zamknięcia rogatki w razie zbliżania się pociągu lub pojazdu pomocniczego do przejazdu.
Rogatki zarówno nastawiane z miejsca, jak i z odległości oraz furtki na przejściu powinny być zamknięte przynajmniej na 2 minuty przed przyjazdem czoła pociągu do przejazdu lub przejścia, a przed przyjazdem lokomotywy pilotującej pociąg nadzwyczajny specjalnego znaczenia "PONSZ" i pociągu nadzwyczajnego specjalnego znaczenia "PONSZ" przynajmniej na 5 min i pozostawać w tym położeniu przez cały czas przejazdu pociągu.

A czeka się czasem dłużej, bo dróżnik nie ma podglądu rzeczywistego na sytuację i zamyka zgodnie z regulaminem obsługi przejazdu kolejowego - blisko stacji po powiadomieniu, lub w określonym czasie od powiadomienia, a pociąg ze stacji może wystartować np. po 3 minutach od powiadomienia,Pokaż całość

@Pipok: To jest dzwonek połączony z łączem strażnicowym, czyli telefonem na budzie i dzwoni razem z telefonem (chodzi oto, żeby było go słychać z zewnątrz). Dzwonkami powiadamiają się posterunki obok siebie, że u niego już jest pociąg, żeby wiedzieć kiedy zamknąć, no i rozmawia się z tego telefonu z dyżurnym.

Określona ilość dzwonków oznacza kto/do kogo się dzwoni. Często jest to telefon na korbę.

@andryij: Mi to mówisz? Ja jestem za likwidacją przejazdów z rogatkami całkowicie, sygnalizacja świetlna powinna być, ewentualnie automat zamykający i tyle.

Na przejeździe nie pracuję aktualnie.

W sumie chodzi o koszty, z tego co wiem, to taki system może kosztować nawet dużą bańkę, a jak wiadomo z inwestycjami ciężko, chociaż w dłużeszej perspektywie by było to opłacalne. Jeśli o mnie chodzi, to uważam, że kolej bieże za dużą odpowiedzialność zaPokaż całość