Jeżeli chodzi o roszczenia z tytułu umowy ubezpieczenia, to przepisy pozwalają na pozwanie zarówno ubezpieczyciela, jak i samego sprawcę. Decyzja należy do poszkodowanego. Wybrałem pozwanie adwokata osobiście, w imię zasad, a nie jego ubezpieczyciela. Jak widać skutecznie, skoro adwokat sprawę przegrał. Adwokat na etapie postępowanie sądowego mógł zgłosić ubezpieczycielowi, że jest pozwany, ale tego nie zrobił.
@Cygnus_X-1: może i miałem, dlatego zdecydowałem się na upublicznienie tej sprawy. Ponadto może komuś moje rady, jak radzić sobie w tego typu sytuacjach pomogą.
@snup-siup: nie chcę uprzedzać faktów, bo podjąłem pewne działania. Komornik robi tyle, ile może. Trudno żeby komornik ściągał dług, jeśli dłużnik go ukrywa.
@LeD7: poczekać aż znajdę chwilę, żeby napisać poradnik. Na pewno jednak nie czekałbym do zakończenia postępowania dyscyplinarnego, a w zasadzie dopiero dochodzenia. Rzecznik w Twojej sprawie wszczął dochodzenie. Kolejnym etapem jest zasadniczo albo umorzenie, albo właśnie wystąpienie z wnioskiem do Sądu Dyscyplinarnego. Nie wiem też z jakiej Izby jest Twój adwokat. W jednych sprawy dyscyplinarne trwają dłużej, w innych krócej.
@Cbtl94: teoretycznie do samorządu, czyli danej Okręgowej Rady Adwokackiej w przypadku adwokata, albo Okręgowej Izby Radców prawnych w przypadku radcy prawnego. Polecam jednak poczekać aż napiszę poradnik, co robić w tego typu sprawach.
@PacMac: ubezpieczyciel nie wypłaci mi żadnych pieniędzy po prawomocnym zakończeniu sprawy. To raz. Dwa, taki wniosek wypełnia adwokat, a nie klient. Wystarczy wejść na stronę z formularzami dla adwokatów.
@LeD7: to tym bardziej nie radzę czekać. W moim przypadku jak widać najpierw zakończyła się prawomocnie sprawa cywilna, zanim sąd dyscyplinarny wydał nieprawomocne orzeczenie w I instancji.
@snup-siup: w jednym z dokumentów masz podany NIP adwokata. Sprawdź, czy jego rachunek bankowy jest na tzw. białej liście podatników VAT. Teraz już wiesz, dlaczego nie chcę rozwijać tego wątku. Ile się dało zrobić, tyle zrobiłem na obecnym etapie.
Jeżeli chodzi o roszczenia z tytułu umowy ubezpieczenia, to przepisy pozwalają na pozwanie zarówno ubezpieczyciela, jak i samego sprawcę. Decyzja należy do poszkodowanego. Wybrałem pozwanie adwokata osobiście, w imię zasad, a nie jego ubezpieczyciela. Jak widać skutecznie, skoro adwokat sprawę przegrał. Adwokat na etapie postępowanie sądowego mógł zgłosić ubezpieczycielowi, że jest pozwany, ale tego nie zrobił.