Co robić kiedy kuna lub jakiś inny zwierz przegryzł dwa kabelki pod maską w samochodzie zastępczym z ubezpieczalni? Mogę zostać obarczony jakimiś kosztami? Mogę samemu to naprawić jeśli umiem? W umowie nie ma nic o obowiązku garażowania więc nie czuję się za to odpowiedzialny.
@korkodryl: złap kunę, każ jej podpisać oświadczenie o przegryzieniu przewodów i potem z ubezpieczenia nadleśnictwa bierzesz kasę. No ale musi być podpis
#pytanie #motoryzacja #samochody
Nie ma też nic o zakazie wjeżdżania w drzewo a jednak za szkody jesteś odpowiedzialny :) po to się między innymi kupuje te całe ubezpieczenia
Prawnie to musiałbyś udowadniać że przegryzienie kabla przez zwierza to „zwykle zużycie” ale obawiam się że tak nie jest.
Tak jak mirki piszą, lutownica za kilkanaście złotych z lidla, koszulki termokurczliwe i rób samemu, nawet jak fuszerka