Zaproponowałem dziewczynie na tinderze, że przyjdę do niej z winem i sushi. Stwierdziła, że to za szybko jak na pierwszą randkę.
Zapytałem więc, gdzie mnie w takim razie zaprosi. Odparła, że nie jest feministką i to facet powinien wyjść z inicjatywą.
Po 24h milczenia napisała, że jednak na piątek zarezerwowała dla nas stolik w restauracji xD Myślicie, że powinienem po kolacji zaproponować rachunek na pół, czy może czuć się przez nią zaproszony?
Zapytałem więc, gdzie mnie w takim razie zaprosi. Odparła, że nie jest feministką i to facet powinien wyjść z inicjatywą.
Po 24h milczenia napisała, że jednak na piątek zarezerwowała dla nas stolik w restauracji xD Myślicie, że powinienem po kolacji zaproponować rachunek na pół, czy może czuć się przez nią zaproszony?
#tinder