Dostałem we Wrocławiu mandat za brak opłaty za postój w centrum. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to że za postój zapłaciłem, bilet był za szybą i w momencie wystawienia mandatu było jeszcze 12 minut do końca.
Skąd mandat zatem? Ano jebłem się w numerze rejestracyjnym, dajmy na to powinno być JP 2137, zamiast tego wpisałem JP JP 2137. No i c--j, brak opłaty za postój, c--j z tego że widać czarno na białym że po prostu pierwsze znaki numeru są powtórzone. Nie zapłaciłeś pan za postój za ten konkretny numer rejestracyjny, zapłaciłeś pan za postój nieistniejącego numeru rejestracyjnego.
A ty człowieku teraz p-----l się z wysyłaniem pism i odwołań, ukorz się przed Panem Urzędnikiem, może okaże łaskę.
Wrocław
Skąd mandat zatem? Ano jebłem się w numerze rejestracyjnym, dajmy na to powinno być JP 2137, zamiast tego wpisałem JP JP 2137. No i c--j, brak opłaty za postój, c--j z tego że widać czarno na białym że po prostu pierwsze znaki numeru są powtórzone. Nie zapłaciłeś pan za postój za ten konkretny numer rejestracyjny, zapłaciłeś pan za postój nieistniejącego numeru rejestracyjnego.
A ty człowieku teraz p-----l się z wysyłaniem pism i odwołań, ukorz się przed Panem Urzędnikiem, może okaże łaskę.
Wrocław
Czy są wśród was osoby które zaczęły studia bardzo późno? Mam 30 lat, czuję ogromną potrzebę zmiany w moim życiu. Studia które mnie interesują w kierunku psychologa terapeuty to 9 lat, łącznie z kursem. Czyli kiedy je skończę będę miała 39 lat. No i zastanawiam się jak to jest być dziadem na studiach?