Michau praktycznie od zawsze pragnął być gangsterem. Piękne, wulgarne loszki zawieszone u jego zdobionej pozłacanym łańcuchem szyi, przyciemniane szyby w zrywającym asfalt BMW (oczywiście po przełączeniu zasilania silnika na wachę), "#!$%@?ć ci #!$%@? frajerze??" z manierą Nicholsona z "Batmana" rzucone w stronę jakiegoś frajera — Michau wiedział, że to jest jego świat, jego przeznaczenie, jego misja.
Michau siedział właśnie przy swoim biurku, na pokrytym śladami zaschniętego nasienia, kału
Michau praktycznie od zawsze pragnął być gangsterem. Piękne, wulgarne loszki zawieszone u jego zdobionej pozłacanym łańcuchem szyi, przyciemniane szyby w zrywającym asfalt BMW (oczywiście po przełączeniu zasilania silnika na wachę), "#!$%@?ć ci #!$%@? frajerze??" z manierą Nicholsona z "Batmana" rzucone w stronę jakiegoś frajera — Michau wiedział, że to jest jego świat, jego przeznaczenie, jego misja.
Michau siedział właśnie przy swoim biurku, na pokrytym śladami zaschniętego nasienia, kału