Mireczki, mam zamiar przygotowac i zlozyc do Sejmu obywatelski projekt ustawy o przeciwdzialaniu wspoluzaleznienia od nikotyny. Oczywiscie nie sam, bo do tego potrzebuje fachowcow, wieeelu podpisow, osob medialnych itp. itd.
Ale wstepne rozmowy z prawnikami potwierdzają, że jest to mozliwe i calkiem realne jeszcze w tym roku.
Ustawa zakladalaby glownie: - zakaz palenia wyrobow tytoniowych w miejscach publicznych takich jak w rozumieniu ustawy o wychowaniu w trzezwosci (czyli ulice, chodniki, przystanki, parki, lasy, plaże itp. wszystko co nie jest prywatnym mieniem palacego) z wyjatkami takimi jak wydzielone palarnie w knajpach (tylko wewnatrz lokalu)
@Arveit: z psychiatrą pogadaj nie z prawnikami, ku.. wa jak ja nie cierpie takich jeb..ych bohaterow za 5zl, zaloze sie ze na straz miejska tez donosisz palo jedna. Nie chcesz nie pal, przeszkadza Ci rusz dupe na druga strone ulicy, a nie bedziesz uszczesliwiac innych przez odbyt
@Silvestre_Cucumeris: Mireczku moj drogi, przepraszam Cię najmocniej ale TL;DR , odpowiadajac tylko na to co przeczytalem w pierwszej linijce: nie jestem palaczem. I dalej, przechodzac do meritum, nikt normalny nie bedzie palil w otoczeniu dzieciakow ani w taki sposob b przedzac innym, jezeli ktos to robi to wystarczy zwrocic mu uwage. Wszelkie tego typu regulacje musza kogos dyskryminowac, albo palaczy albo niepalaczy i dlatego obecny stan rzeczy jest jak najbardziej
Ale wstepne rozmowy z prawnikami potwierdzają, że jest to mozliwe i calkiem realne jeszcze w tym roku.
Ustawa zakladalaby glownie:
- zakaz palenia wyrobow tytoniowych w miejscach publicznych takich jak w rozumieniu ustawy o wychowaniu w trzezwosci (czyli ulice, chodniki, przystanki, parki, lasy, plaże itp. wszystko co nie jest prywatnym mieniem palacego) z wyjatkami takimi jak wydzielone palarnie w knajpach (tylko wewnatrz lokalu)