Ahooj Mirki,
W środę udało się nam dopłynąć do pięknej Antwerpii. Trasa z Cux Haven odbyła się z drobnymi problemami.
W płetwę sterową wplątała się nam spora sieć rybacka. Oczywiście na rozfalowanym Morzu Północnym ciężko cokolwiek zrobić pod wodą, a już w szczególności pod ważącym kilkanaście ton jachtem. ! poza tym jednak to trochę niebezpieczne
Nie zostało nam nic innego jak wezwać pomoc. Po kilku godzinach zostaliśmy zaholowani do portu w Borkum
W środę udało się nam dopłynąć do pięknej Antwerpii. Trasa z Cux Haven odbyła się z drobnymi problemami.
W płetwę sterową wplątała się nam spora sieć rybacka. Oczywiście na rozfalowanym Morzu Północnym ciężko cokolwiek zrobić pod wodą, a już w szczególności pod ważącym kilkanaście ton jachtem. ! poza tym jednak to trochę niebezpieczne
Nie zostało nam nic innego jak wezwać pomoc. Po kilku godzinach zostaliśmy zaholowani do portu w Borkum
- krabsik
- TakoRzeczeZaratustra
- Dorken
- DzieckoBezZycia
- irecky
- +17 innych
Ahooj Mirki
Tym razem pozdrowienia i sprawozdanie leci z portu w Lizbonie, z którego startowały regaty Volvo Ocean Race. Etap z Antwerpii do Lizbony pokazał mi prawdziwe morskie życie. Co to oznacza?
Ciesza I spokój od świata zewnętrznego ze względu na brak sieci.
Brak prysznica i ograniczona ilość wody na dzień.
Praca niezależnie od pory dnia (jak było trzeba).
Piękne wschody i zachody słońca bez kszty lądu na horyzoncie
Delfiny