Witam, szukam porady co najlepiej zrobić w przypadku likwidacji szkody z OC sprawcy, które wiadomo na starcie, że będzie sprawiało problemy (przeciaganie terminów w nieskończoność, brak kontaktu itd.) "Firma" w której sprawca ma OC to bułgarskie DallBogg a szkody w Polsce obsługuje Diodea. W internecie można znaleźć wiele osób które miesiącami czekają na zamknięcie spraw, kończą w kancelariach i zgłaszaniem do RF.
Sprawca uderzył mnie w tył a ja dalej delikatnie w samochód z przodu. Policja wezwana na miejsce, mandat dla sprawcy, dostaliśmy nr sprawy i wszyscy rozjechali się do domów. Mój agent ubezpieczeniowy jak usłyszał, że mam pęknięty zderzak, który tworzy ostrą krawędź od razu stwierdził, że należy mi się samochód zastępczy bo nie mogę się z takim zderzakiem poruszać po drodze. Na samochód z tej ubezpieczalni nie ma co liczyć bo nie mają jakiejkolwiek współpracy z wypożyczalniami ani warsztatami samochodowymi.
Dodam, że samochód wiadomo jest mi potrzebny na dojazdy do pracy, nie chcę wypożyczać samochodu na własną rękę bo mnie nie będzie stać na pokrycie kosztów jeśli ubezpieczalnia nie będzie chciała opłacić kasy (a na 99% będzie problem).
Sprawca uderzył mnie w tył a ja dalej delikatnie w samochód z przodu. Policja wezwana na miejsce, mandat dla sprawcy, dostaliśmy nr sprawy i wszyscy rozjechali się do domów. Mój agent ubezpieczeniowy jak usłyszał, że mam pęknięty zderzak, który tworzy ostrą krawędź od razu stwierdził, że należy mi się samochód zastępczy bo nie mogę się z takim zderzakiem poruszać po drodze. Na samochód z tej ubezpieczalni nie ma co liczyć bo nie mają jakiejkolwiek współpracy z wypożyczalniami ani warsztatami samochodowymi.
Dodam, że samochód wiadomo jest mi potrzebny na dojazdy do pracy, nie chcę wypożyczać samochodu na własną rękę bo mnie nie będzie stać na pokrycie kosztów jeśli ubezpieczalnia nie będzie chciała opłacić kasy (a na 99% będzie problem).
Jak
źródło: 461594613_8299686733483431_6950113319267001801_n
Pobierz