Ostatnio rozmawiając z kolegą na temat gier doszliśmy do pewnego wniosku.
Po co gracze w ogóle interesują na jakim silniku gra działa? Przecież to koniec, końców interesować może tylko modderów, którzy są często promilem wśród grających. Bo jaką różnicę zrobi grającemu czy gra jest na unrealu, decimie czy na unity? Tak samo z sprzedażą gry, co szarego grającego interesuje jak dobrze sprzedał się tytuł? Raczej powinien zainteresować się czy będzie sequel jak
Kiszak to idiota, a Carrioner to szkodliwy śmieć i po prostu zły człowiek. Sorry, ale jest różnica. Wolałbym spędzić 100 dni z Kiszakiem niż godzinę z Carrionerem.
źródło: image
Pobierz