Trzydzieści sześć milionów czterysta tysięcy.
To jest liczba inteligentnych cywilizacji których możemy się spodziewać w naszej galaktyce, wg słynnego równania Drakea.
Od ostatnich 78 lat wysyłamy w kosmos wszystko co jest związane z naszą cywilizacją.
Nasze radio, naszą telewizję, nasze największe odkrycia, wysztykujemy swoją obecność co sił w płucach, zastanawiając się czy jesteśmy sami we wrzechświecie.
Trzydzieści sześć milionów potencjalnych cwywilizacji, prawie wiek nasłuchiwań i nic. Jesteśmy jedyni.
Przynajmniej jeszcze tak mi
To jest liczba inteligentnych cywilizacji których możemy się spodziewać w naszej galaktyce, wg słynnego równania Drakea.
Od ostatnich 78 lat wysyłamy w kosmos wszystko co jest związane z naszą cywilizacją.
Nasze radio, naszą telewizję, nasze największe odkrycia, wysztykujemy swoją obecność co sił w płucach, zastanawiając się czy jesteśmy sami we wrzechświecie.
Trzydzieści sześć milionów potencjalnych cwywilizacji, prawie wiek nasłuchiwań i nic. Jesteśmy jedyni.
Przynajmniej jeszcze tak mi
Znajomi mojej mamy postanowili kupić swojej córce pieska. Postawili na yorka, bo taki mały, fajny, kompaktowy, idealny do mieszkania w bloku. Chcieli psa z prawdziwej hodowli, coby mieli pewność co do jego pochodzenia i warunków w jakich żył. Wiadomka, piesek musi być markowy. Wybrali hodowcę, zamówili szczeniaka i po jakimś czasie jazda. Do hodowli mieli jakieś 2-3 godziny, więc w drodze powrotnej postanowili wypuścić psiaka na stacji, coby nie