Wspomnienia z lat 90.: Dlaczego retro to dla mnie coś więcej niż nostalgia?
Wszyscy pewnie kojarzą, jak to było w latach 90. Nie było internetu, nie było Wikipedii. Chciałeś się czegoś dowiedzieć, to szukałeś w encyklopediach lub czasopismach. A i tak często wiedziałeś tylko tyle, ile ktoś ci zaserwował. Dzisiaj mamy wszystko pod ręką, ale paradox polega na tym, że często nam się nie chce tego sprawdzić. Ciekawi mnie, czy ta łatwość dostępu
Wszyscy pewnie kojarzą, jak to było w latach 90. Nie było internetu, nie było Wikipedii. Chciałeś się czegoś dowiedzieć, to szukałeś w encyklopediach lub czasopismach. A i tak często wiedziałeś tylko tyle, ile ktoś ci zaserwował. Dzisiaj mamy wszystko pod ręką, ale paradox polega na tym, że często nam się nie chce tego sprawdzić. Ciekawi mnie, czy ta łatwość dostępu

Pamiętacie ten moment, kiedy po raz pierwszy w domu zagościła Neostrada? Dziś mamy światłowody i gigabitowe prędkości, ale nie zapominajmy o pionierskich czasach.
Neostrada zadebiutowała w 2001 roku, ale dopiero wersja Plus z 2002 roku, z bardziej przystępną ceną, zrewolucjonizowała polski internet. To był koniec zajętych linii telefonicznych i internetu "na minuty". Nagle mogliśmy surfować po sieci i rozmawiać przez telefon jednocześnie – prawdziwa magia!
Kto
Ja w latach 2000-nych zawsze zazdrościłem tym na osiedlach bloków bo tam najszybciej szybki Internet się pojawiał... a jeszcze zanim byli oficjalni operatorzy to współdzielenie sąsiedzkie kwitło na SDI :)
Tak, w tamtych czasach wsie byly mocno wykluczone cyfrowo. U nas telefon masowo instalowano ok roku 1998. Wcześniej był chyba tylko w szkole i w domu dyrektora szkoły ;). Ten terminal do telefonu stacjonarnego najpierw w ogóle był na gsm analogowym, po kilku latach był wymieniany już na cyfrowy 2G. Do ISDN/SDI nie było również dostępu na tym radiowo stacjonarnym polaczeniu no ale kogo byloby na to stać w