GUS znacie? Nie dalej jak dzisiaj zajrzałem sobie do statystyk. Zaciekawiło mnie czy w gromadzeniu danych na koszt podatnika też można dojść do absurdu. Okazuje się, że "dlaczego nie?". Gromadzone są dane na temat popularności imion. Podział na płeć, wiek, miejsce zamieszkania. Chyba dzięki mnie, po raz pierwszy zostaną wykorzystane. Okazuje się, że w przedziale wiekowym 40-60, liczba kobiet o imieniu Halina stanowi ok. 32% (~32,45%) a więc prawie 1/3 tej grupy.
Drogi pamiętniku. To mój pierwszy dzień, ba, pierwsza godzina tutaj a już trzeci komentarz i czwarta aktywność (ustawiłem opis profilu (trzy komentarze plus jeden opis daje cztery, dosłownie 4)). Czuję coś w rodzaju ekscytacji. Może mylę to z strachem, porównywalnym do strachu przed legalizacją małż (wygoogluj odkrycie naukowców z National Oceanography Center w Southampton). Aaa.. nie tego się spodziewałeś szalony złośniku. Będę tutaj bardzo poważny.
@krolewskitv: wiesz co... rozglądam się trochę, właściwie zacząłem, bo jest tutaj ogrom do rozgromienia. Dużo użytkowników, w każdej sekundzie kilka wpisów na mikroblogu. Masa, no masa. I tak w sumie mam jedno pytanie - którędy do toalety?