Cześć Mirki. Przed chwilą w metrze w #warszawa widziałam starszego niewidomego Pana, który poruszał się po omacku a zamiast laski dla niewidomych miał kij od szczotki. Był ubrany w wyświechtany garnitur i dziurawa kurtke. Nie był pijany wyglądał porządnie ale biednie. Chciałam zaproponować mu pomoc, ale moja #fobia_spoleczna zrobila swoje i się nie odważyłam i teraz bardzo żałuję. Jesli ktos go spotka - jest to charakterystyczna osoba
Stacja centrum. Miał sporą torbę podróżną więc może gdzieś dalej odjechał. Nie pamiętam na której wsiadł ale wprowadził go strażnik a na centrum wyszedł sam i niepewnie człapał po omacku w stronę schodów.
Mam 25 lat. Przyjechałam na święta do domu, chociaż na codzien mieszkam w duzym miescie z moja Druga Polowka. Jestesmy para od 4 lat, mamy kota, bardzo się kochamy. Mam posrane relacje z rodzicami. Nie potrafię odciąć pępowiny. Ciągle za bardzo mi na nich zależy. Myślę że mama ma borderline albo inne cholerstwo. Denerwuje sie na wszystkich o wszystko a jej emocje to prawdziwy rollercoaster. Nie bylam w domu od 5 miesiecy,
@ludzik: ale jak tu odciąć pępowinę? Dzisiaj powiedziałam w domu że za rok święta spedzam u siebie, to mama zaczela mowic ze powinnam korzystac dopoki rodzice zyja, a jak umrze bede zalowala ze nie przyjezdzalam.
@thewickerman88: ostatnio byłam w domu w sierpniu. Myślałam ze to pomoze ale potrafila mnie z----c za to ze robie sobie sniadanie, albo ze zrobilam sobie herbate.
Mirki, błagam, pomóżcie. Od wielu lat mnie to męczy: w dzieciństwie grałam u znajomego w pewną grę, nie znam tytułu, pamiętam tylko parę szczegółów z początku rozgrywki i bardzo chciałabym dowiedzieć się co to za tytuł. Było to najprawdopodobniej przed rokiem 2000 ale możliwe, że coś pokręciłam.
Gra to był jakiś RPG, pamiętam tyle, że był rzut izometryczny, wybierało się jakoś wygląd postaci, później ruszało się przed siebie ścieżką i po pewnym
Nie, nie to na pewno nie diablo. Właśnie nie pamiętam czy wybierało się postać, czy tylko jej wygląd. Wydaje mi się, że można było wybrać ubiór mnicha.
Ważne może być jeszcze to, że gra zaczynała się na powierzchni, nie w żadnych lochach, podziemiach itp. Zaczynało się - tu dokładnie nie pamiętam - w jakimś mini miasteczku, szło się dalej koniecznie drogą bo inaczej można było się zgubić, trawa była zielona, atakowały gracza jakieś stworki, abo wilki, potem dochodziło się do miasta gdzie była ta katedra.
@DonZ: No właśnie jak Mirki nie pomogły, to już chyba nigdy się nie dowiem ( ͡°ʖ̯͡°) Wielokrotnie przeczesywałam różne listy RPGów, ale nie znalazłam...
@bul_d--y_motzno: Ja mam fobię. Uwierz, można. Jak otworzę okno w nocy to cały czas mam wrażenie że ćma siedzi mi na plecach, albo jak piję jakiś ciemny napój to boję się że jest na dnie kubka.
2600 zł - #placaminimalna
2663 zł - #nauczyciel kontraktowy z tytułem magistra bez przygotowania pedagogicznego
2