Często pojawia się temat przekraczania prędkości przez kierowców. Jak natomiast podeszlibyście do kierowcy, który boi się / nie lubi jeździć z większymi prędkościami? Czy lepiej być "zawalidrogą" ale jeżdżącym, czy dać sobie spokój w ogóle? Dla kontekstu mowa o prędkościach 40-45 w zabudowanym i do ok. 60-70 poza (przy założeniu dobrych warunków i trzymaniu się prawego pasa).
Czy przy ewentualnej jeździe poza miastem przy takich prędkościach lepiej unikać dróg ekspresowych (generalnie 2-pasmowych),
osobę która boi się jeździć wysłałbym na badania. 120/140 to nie jest duża prędkość na autostradzie, gdzie droga jest prosta, pasy szerokie i ruch z naprzeciwka odizolowany. Pod tą prędkość ta droga była projektowana.
Mowa oczywiście o mnie. Wymagane badania przeszedłem. Rozumiem, że wspomniany zakres prędkości nie jest niczym szczególnym przy przejeździe autostradą. Ale nie o to chodzi w pytaniu, autostradami w ogóle nie chciałbym się
@Hirunkan: Dziękuję za korektę, faktycznie zapis tyczy pojazdów, a nie limitu jako takiego. @Karbon315 @xiv7 90 to jak dla mnie zdecydowanie za szybko. Dałbym radę z 70 ale nie więcej. Najwyraźniej jestem starą babą :) Wiadomo, że samochód ma być szybką metodą komunikacji, ale nie każdemu się spieszy. Tylko jak mam powodować furię innych ludzi, to lepiej będzie zostać przy autobusach. Gdybym wiedział z góry
@Karbon315: kwestia indywidualnych odczuć. Od zawsze mam kiepskie poczucie dystansu i prędkości, często wydaje mi się że poruszający się obiekt przemieszcza się szybciej niż w rzeczywistości (jak o tym myślę to już w czasach szkolnych zaczęło się to manifestować dość słabą koordynacją przy np. grze w piłkę - kopałem powietrze a piłka dolatywała chwilę później). Jak zacząłem jeździć czymś innym niż rowerem, zauważyłem że działa to też w drugą stronę,
Jak natomiast podeszlibyście do kierowcy, który boi się / nie lubi jeździć z większymi prędkościami? Czy lepiej być "zawalidrogą" ale jeżdżącym, czy dać sobie spokój w ogóle?
Dla kontekstu mowa o prędkościach 40-45 w zabudowanym i do ok. 60-70 poza (przy założeniu dobrych warunków i trzymaniu się prawego pasa).
Czy przy ewentualnej jeździe poza miastem przy takich prędkościach lepiej unikać dróg ekspresowych (generalnie 2-pasmowych),
Mowa oczywiście o mnie. Wymagane badania przeszedłem. Rozumiem, że wspomniany zakres prędkości nie jest niczym szczególnym przy przejeździe autostradą. Ale nie o to chodzi w pytaniu, autostradami w ogóle nie chciałbym się
@Hirunkan: Dziękuję za korektę, faktycznie zapis tyczy pojazdów, a nie limitu jako takiego.
@Karbon315 @xiv7 90 to jak dla mnie zdecydowanie za szybko. Dałbym radę z 70 ale nie więcej. Najwyraźniej jestem starą babą :) Wiadomo, że samochód ma być szybką metodą komunikacji, ale nie każdemu się spieszy. Tylko jak mam powodować furię innych ludzi, to lepiej będzie zostać przy autobusach. Gdybym wiedział z góry