Dwa bilety na mecz Polska - Brazylia do wygrania jeszcze dziś wieczorem tylko na mikroblogu. Bądźcie czujni. Szybkie pytanie, dobra odpowiedź i wejściówki na płytę w kieszeni. Podajcie dalej. #lodz #konkurs #siatkowka
@gresiu12: Oj kombinatorzy :) A jednak powinnam słuchać młodszych, radzili mi napisać: Hej Mireczki, jeśli uzbieram 500 plusików, to dziś wieczorem będą bilety do wygrania ...
U Was też się puszczało "sygnałki" w podbazie i gimbazie? xD A nie daj boże jak kogoś się złapało... Tyle hajsu w #!$%@?, bo nalicznie 30-sekundowe hehe. Po co się to robiło nie wiem do dziś.
Ludzie dziś mam jakiś niesamowity dzień. Dziś pozytywnie rozwiązało się kilka bardzo fajnych dla mnie spraw i to jednego dnia. Pootwierały się głównie nowe furtki dla mojej firmy, praktycznie co 2h przez cały dzień dostawałem informacje, które były dla mnie bardzo ważne i na które czekałem i pracowałem 2 lata. Nie pytajcie co, bo i tak nie powiem, bo nie mogę ;) To wszystko spadło na mnie dziś, jakby ci wszyscy ludzie
@detektor_szczescia: ostatnio moim ulubionym powiedzeniem, jest to, że jak jest ciężko i pod górę - to znaczy, że to jest właśnie droga na szczyt ;) Cieszę się Twoim dniem, trzeba dostawać to na co się zasłużyło ;)
W związku z #aferaplusowa macie niepowtarzalną okazję zdobycia plusa od konta Wykop. Ale uwaga, liczba plusów ograniczona - dostaną tylko najszybsi! ( ͡°͜ʖ͡°)
Tak się skrobnąłem po ręce i zacząłem zastanawiać: dlaczego w ogóle po szczepionce zrobiły się nam wszystkim takie duże blizny na ramionach? Wie ktoś przeciw czemu było to szczepienie? Przecież to tylko malutka, cienka igła, a taki duży ślad? o.0
(...) Dzisiaj natomiast to, co zepsute, co nie działa, a nawet co działa, ale jest już stare, wyrzucamy i sięgamy po nowe - niekoniecznie lepsze, ale bardziej na czasie. W życiu codziennym też mamy tendencję do praktykowania takiej filozofii i nie naprawiamy na przykład relacji z innymi ludźmi, lecz po prostu wymieniamy ich na innych - również z ograniczoną datą ważności. Zatem, chcąc nie chcąc, jakościowo to nasze życie podupada. - Jacek
Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche Bank z torbą pełną pieniędzy. Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną rozmowę z prezesem banku, gdyż chciała otworzyć konto, a "proszę zrozumieć, chodzi o wielką sumę pieniędzy"
Po długotrwałych dyskusjach pozwolono starszej pani spotkać się z prezesem, bo w końcu nasz klient - nasz pan. Prezes spytał o kwotę jaką starsza pani zamierzała wpłacić. Ona zaś odpowiedziała, że chodzi o 50 milionów EUR. Po czym otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w rzeczywistości.
Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniędzy.
klik
źródło: comment_2z9FrUZHsHjPpXjwJT1WADYrRtzAJfWK.jpg
Pobierzźródło: comment_nRBwYaGvhJfdf4ltJZ3Ygz7jSOgyptSI.jpg
Pobierz