Wszyscy śpio? Ciii...
- 4
Siedzę sobie rano w domku, młode fika w wyrku, kawka się parzy, lekki #!$%@? do ogarnięcia. Nagle trrrr! Domofon. Myślę sobie: kurier albo świadkowie. A tu nie, moi drodzy. Położna środowiskowa z niezapowiedzianą wizytą! Państwo się o nas troszczy, chwili spokoju we własnym domu ci nie dadzą. Ledwo jedna odhaczyła 6 wizyt tuż po porodzie, to druga robi naloty. Co to są, #!$%@?, za zwyczaje?
#gorzkiezale #nfz
#gorzkiezale #nfz
@cherme: Hm, czyli wszystko gra. Bo koty zwykle są lepiej karmione od reszty rodziny xD
- 3
@ja_kasztan: Kontrola najwyższą formą zaufania? Ja jednak podziękuję. Sama położna przyznała, że rodziny, w których dzieje się coś złego, zazwyczaj jej nie wpuszczają, przeprowadzają się i nie zgłaszają się z dzieckiem na badania. Ja dziecku krzywdy nie robię, w przychodni mają kartę dziecka i wiedzą, że wszystko w porządku, więc nie życzę sobie, by traktowano mnie jak niewolnika, któremu państwo może z buciorami włazić do domu bez zapowiedzi, żeby kontrolować, jak
- 1
Lekcja na dziś: narzucenie swetra na koszulkę nie ukryje przed kurierem faktu, że nie masz stanika...
@cherme: No i co widział? Zarys piersi?
- 3
Mireczki kochane, pocieszcie, klepnijcie po ramieniu, bo rozpacz motzno. Jasna cholera, wiosna w powietrzu, myślę sobie - pójdę do fryzjera, odświeżę ten mój - jak to mówią - imidż. Poszłam do poleconego, zachwalanego. Ja w ogóle do fryzjera zawsze na pewniaka, bo włosy mam takie, że nie da się spieprzyć. No kurde, nie da się, nikt nigdy nie spieprzył, choćby nie wiem, co z nimi robił. Po prostu się kręcą i same
- 2
Mireczki, żeby mieć pod ręką pożyteczne informacje dołączyłam ostatnio do kilku grup matkowych na fb i dostaję raka. Robi mi się źle, jak dorosła kobieta mówi o mlesiu z cycusia. Wykształcone babki zaczynają skakać sobie do oczu i wyzywają się od lambadziar, bo jedna przyznała, że karmi butlą a nie piersią i od razu gównoburza, bo tylko cycuś. Rak rośnie, gdy widzę teksty jak ten poniżej. Mamuśki, ogarnijcie się.
#gorzkiezale #rakcontent #
#gorzkiezale #rakcontent #
- 3
@Qontrol: Mam wrażenie, że takie wpisy to efekt jakichś kompleksów na tle tego, że zostało się z dzieckiem w domu. Zostałaś - dobrze. Poszłaś do pracy - też dobrze. Niech każdy robi tak, żeby był zadowolony z życia, z tego, czym się zajmuje. Nie spotkałam się z tym, żeby matki na etacie wrzucały peany na swoją cześć, jakie to one są zorganizowane itd. Może po prostu nie mają czasu. Z drugiej
@cherme: Miałkanie takie..., nie rozumiem tego wyliczania co te mamy nie zrobiły. Zdecydowały się na dziecko, więc zdecydowały się na związane z nim obowiązki. Nie rozumiem czemu mam oddawać im hołd z tego powodu, dziękować za wszystko i podziwiać mogę jedynie swoją mamę, która jest najlepsza pod słońcem. Dziękuję.
Komentarz usunięty przez autora