Mireczki, dzisiaj w #maszprawo gorący temat, czyli Trybunał Konstytucyjny. Najpierw credo: nigdy nie byłem i nie będę zwolennikiem PO, Swetru, SLD, ani tym podobnych tworów. Sympatyzuję z Koranem Mekką, ale bardziej światopoglądowo, niż osobowościowo (wcale nie wydaje mi się, żeby dojście do władzy takiej partii jak KORWIN na jej obecnym etapie rozwoju i posiadanych struktur, miałoby doprowadzić do dobrych zmian). Uważałem, że lepiej, aby do władzy doszło PiS niż PO
Świetna analiza #laudatorlibertatis :) Powołane przez Ciebie argumenty są bardzo merytoryczne, obawiam sie jednak ze problem polega na tym iż PiS wykorzystuje swego rodzaju lukę prawna. Gdybyśmy mieli w konstytucji zapis o tym ze TK orzekając o sobie samym nie jest związany ustawa, a tylko konstytucja to problemu by nie było. W braku takiego przepisu PiS wykorzystał wadliwość konstytucji i broni swego stanowiska literalną wykładnia przepisów, która jednak przy analizie
W sytuacji gdy full władzy parlamentarnej ma PiS, "nasze" (pozwolę sobie siebie rownież zaliczyć do tej grupy) pokrzykiwania o wykładni konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawnego nie odegrają żadnej roli. Dlatego właśnie ze jakakolwiek inicjatywa jest po stronie rządzących którzy maja "alibi" w postaci literalnej wykładni przepisów.
1. Tadeusz Sznuk
#glupiewykopowezabawy #pytanie
źródło: comment_QFCFBUAD8auMMBMvn8x8PdE7keB9dc1K.jpg
Pobierz