Kiedyś będąc w lesie natknąłem się na ślady krwi prowadzące od pobliskiej drogi w głąb lasu. Podążyłem krwawym szlakiem, który zawiódł mnie w krzaki. Znalazłem w nich rannego kutasa bobra. Zabrałem go do domu, karmiłem kutasami i trocinami. Gdy k---s bóbr wydobrzał zostawiałem go samego w domu. Gdy wracałem klepał mnie kutasem w dłoń na przywitanie. Pewnego jednak dnia, gdy byłem w pracy zadzwoniła do mnie sąsiadka i powiedziała, że woda wylewa