Od jakiegoś czasu obserwuję grupy które zajmują się ogłoszeniami o zaginionych osobach. Zauważyłam pewien niepokojący trend – kiedy kobieta zaginie, posty o jej zaginięciu mają więcej reakcji i udostępnień, nawet jeśli takie przypadki często kończą się szczęśliwie i nic nie wskazuje że mogło dojść do przestępstwa albo próby skończenia życia. Z kolei zaginięcia mężczyzn nawet z adnotacją „zagrożenie życia”, nie przyciągają tyle uwagi, mimo że niestety częściej kończą się źle. Wiem ze
@lossless rozumiem dobrze, dla mnie to duza egzotyka ze mam na odwrot, ale akurat na tych studiach idziebardzo fajnie, to dużo zalezy czy sie wybierze cos co rzeczywiscie sie kocha teraz to rozumiem(* ´ ▽ ` *)
#paktofonika