Półroczne przygody 50 letniego Mirka na Tinderku :-) Z góry mówię, że krótko nie będzie i sorki za ewentualne błędy merytoryczne - tagowania, używania słownictwa, którego ja nie rozumiem, inni nie rozumieją, czy takiego, które już wyszło z obiegu - pierwszy wpis więc błędy muszą być. Wypociny na wykopie o tinderowych podbojach czytam okazjonalnie od okresu okołorozwodowego, czyli rok z dużym hakiem. Z jednymi się zgadzam, z innymi nie, ale wszystkie szanuję. Opiszę swoje
@allegro-buyer: nie zgadza mi sie: 1/ miales żone 30 lat i nie mieliscie dzieci? Nagle rok po rozwodzie a Ty spotykales sie z 40 paniami. C'mon to co robiles 30 lat przy jeden babie! 2/na tinder jest jakis filtr "chce dzieci w przyszlosci" po co spotykales sie z takimi 3/ te badania to mnie rozwaliły, przeciez to murowany foch od 100% kobiet a Ty wygladasz srednio dodatkowo i mimo to
Z góry mówię, że krótko nie będzie i sorki za ewentualne błędy merytoryczne - tagowania, używania słownictwa, którego ja nie rozumiem, inni nie rozumieją, czy takiego, które już wyszło z obiegu - pierwszy wpis więc błędy muszą być.
Wypociny na wykopie o tinderowych podbojach czytam okazjonalnie od okresu okołorozwodowego, czyli rok z dużym hakiem. Z jednymi się zgadzam, z innymi nie, ale wszystkie szanuję. Opiszę swoje
Muszę, bo się uduszę. Przepraszam.
"Bynajmniej" nie oznacza tego samego co "przynajmniej". Są to zupełnie inne słowa i nie są jakkolwiek swoimi zamiennikami.