Najpierw zobaczyłem zapowiedź benefisu Zenka Martyniuka w telewizorze i pomyślałem, że to niezła #!$%@? i pewnie nic gorszego mnie dzisiaj nie spotka. A potem puściłem sobie Kobiety Mafii 2... szukam terapeuty od głowy, który potrafi poskładać rzeczywistość.
Chciałem zrozumieć w jaki sposób oblicza się koszt energii, ale #!$%@? poruszam się tylko w czterech wymiarach, a Energa najwyraźniej w piętnastu. Pewnie dlatego wyszło im, że trzeba zrezygnować z wiatraków na rzecz wyngla. #gownowpis #energetyka
Gdzieś na jakimś standupie (chyba) usłyszałem, że klient wybiera losowo nazwisko z napisów końcowych i robi z gościa celebrytę. Dzisiaj ja się zabawiłem i padło na Toma Martinek - randomowe nazwisko z końcowych napisów w filmie Ostatni Jedi. Okazało się po krótkim researchu, że klient robi efekty specjalne od samego początku sagi (1977 rok - ponad 40 lat!), a do tego ma dziesiątki realizacji w innych zacnych filmach. Respect Mr. Tom Martinek.
Zawsze uważałem, że tylko ludzie bez ambicji pozwalają innym rządzić swoim życiem. Dzisiaj jak patrzę na moich rodaków, którym ten status quo odpowiada to jestem załamany. To tak jakby krowa była zadowolona, że codziennie przychodzi pan i naleje do koryta jakąś breję. „Jaki dobry ten pan, ja nic nie robię, a on mnie karmi.” A że to wszystko wyłącznie, żeby ją wydoić to już tym krowa nie myśli. Myśli za to: „jaka
@ZEO4 a czego się po nich spodziwałeś? - doktoratów z fizyki teoretycznej? Samo wznoszenie jednoczesnego toastu za Hitlera i Polskę klasyfikuje ich iloraz inteligencji na poziomie muszki owocówki chociaż nie mam pewności czy muszek nie obraziłem.
źródło: comment_OlQKma59NIXnA5Xu7COEFAv2y31CapTZ.jpg
Pobierz