Dziś, będąc w centrum Lublina, przeszło mi przez myśl, że skoro już jestem na mieście, to się przejdę do maka, dawno nie byłem, więc sobie coś wszamię, gdyż zgłodniałem. W drodze do maka zaczepił mnie facet, cobym wspomógł 16letnią sparaliżowaną dziewczynę na wózku, zatrzymałem się, bo podszedł do mnie dziwnie, ale zacząłem znów iść w swoim wyznaczonym kierunku, na co powiedział, żebym już chociaż posłuchał, skoro się zatrzymałem, cóż, wysłuchałem go, patrzę
#dowcip