ostatnio byl wpis mirka, ktoremu kleila sie gadka z rozowa brytyjka i kiedy napisal, ze jest z Polski, przestala sie odzywac. no to jestem na tym samym etapie i niedlugo zobaczymy czy rzeczywiscie to polskie pochodzenie jest takim definitywnym zakonczeniem 'znajomosci' xD zaczelo sie od jej tekstu z emotem pilki i prosba o jej oddanie (-‸ლ) wiec pomyslalem sobie, #!$%@?, bardzo oryginalne xD (rzecz ma miejsce na #
Mirki z #uk pracuje ktoś może w Amazon warehouse? Bo odkad mi anulowali internships że względu na tego wirusa a innych wakacyjnych prac nie ma to się zastanawiam. Naprawdę tak ciężko jak mówią?
@Secretariat: Zależy na jaki dział trafisz. Słyszałem że picking to obóz pracy ale packing, czyli to co ja robie to luzik arbuzik. Własne stanowisko, słuchawki jeśli się dobrze przyczaisz przed menadżerami i jeśli nie jesteś uber wolny to się nie przywalą .
Myślicie że od początku lipca będzie można normalnie latać samolotami z Angli do Polski? Bo myślę nad kupnem biletu za ok. 200 pln a ubezpieczenie biletu kosztuje z 80 pln.
Ja #!$%@?, miałem skończyć studia i #!$%@?ć do Anglii z tego #!$%@?łka, a tu koronawirus i zamknięte granice xD Niby można busem i byle przed grudniem, żeby wynegocjować z pracodawcą wypłatę, żeby się załapać na jakiś stały pobyt, bo przedwczoraj uchwalili ustawę, że będą punkty dla zagranicznych pracowników, żeby przyjmować tylko tych z wykształceniem, bo nie chcą już taniej siły roboczej ze wschodu europy. Wszystko jak psu w dupę xD #studia #
@Davidozz: Jak przyjedziesz i tak musisz czekać miesiąc albo dwa aż i wyrobią ubezpieczenie (przynajmniej ja tak czekałem, z koronką pewnie dłużej). A co do pracy typowego robaka to się zawsze znajdzie bo tylko magazyny są otwarte xD
6 czerwca mam autobus do Polski (tak wiem autobus, przyjechałem tym złomem tutaj i wygląda na to że i wróce bo nie latają samoloty). Polska otworzyła granice dla pracowników Unii, jako że UK jest jeszcze w UE znaczy to że jeśli pokaże im kontrakt z mojej poprzedniej pracy (w obecnej mam wszystko elektronicznie) i powiem że jade na urlop, to będe musiał odbywać kwarantanne tak czy inaczej?
@WarzywnyPogromiciel: UK nie jest juz w UE i nigdy nie bylo w strefie Schengen, ale podobno zniesienie obowiazku kwarantanny jest tez zniesione dla przyjezdnych z UK.
No co za kraj, ja pier... Zagadałem do znajomych którzy mieszkają w #uk od 15 lat czy musze składać rozliczenie dochodowe/podatkowe/ciul wie co się tam składa w tym ciemnogrodzie zwanym polską na koniec roku. I uwzględnić zarobki z #anglia mimo że w Polsce nie zarobiłem nawet złotówki?
Mówili że oni nic nie składają, państwo polskie prawnie nie ma żadnego prawa do moich zarobków za granicą, ale skoro moja matka rozmawiała o tym
@Portier-Harry_Portier: Wyjechałem na pół roku, te pół roku się raczej przeciągnie na dłuuuugi czas, patrząc na to jak bardzo wirus rozpierdzieli gospodarki wielu krajów. Ojciec mi mówił żebym pobrał jakiś śmieszny dokument mówiący że nic nie zarobiłem w tamtym roku, ale nawet nie mam jak go wypełnić bo nie mam kopiarki/skanera
@sotarKratos: Tak samo myśle xD. Dlaczego mam się spowiadać że coś zarobiłem w innym kraju, zwłaszcza jeśli tutaj płace podatki?
Współlokator mi opowiadał że z 8 lat temu, bolzga podwójnie opodatkowywała ludzi za granicą i te barany które się przyznały że coś zarobiły w UK (mimo że tu płaciły podatki) musiały zapłacić gdzieś 18-20 tysięcy. Kraj absurdu
@Portier-Harry_Portier: To musze coś z tym wkońcu zrobić? Czy moge olać sprawe i mieć to w dupie. Możliwe że też chodzi o PIT czy inny szajs gdzie musze tylko wpełnic dokument mówiacy że nic nie zarobiłem w czasie roku, ale tak jak mówiłem nie mam jak go wypełnić
#!$%@? co za kraj, tutaj wszystko jest zautomatyzowane, nie musze nigdzie latać z papierami tylko sami sprawdzają ile zarobiłem i w razie czego zwracają mi podatek jeśli złoże P60, a w polsce? ja #!$%@?...
Panowie drodzy i drogie panie. Od grudnia poprzedniego roku mieszkam w #anglia gdzie pracuje praktycznie od przyjazdu. Przed chwilą rozmawiałem z swoją rodzicielką która cały czas krzyczała o jakimś rozliczeniu podatkowym w polsce, że musze koniecznie zgłosić ile zarobiłem w grudniu (mimo że pracuje w Anglii) i że jak tego nie zrobie to urząd podatniczy mnie dojedzie czy coś.
Musze faktycznie coś robić czy to brednie starszej kobiety? Wkońcu tutaj mieszkam i
@potrzebie: Mieszkałem w Polsce ale nie pracowałem wcale, skończyłem szkołę, wszyscy znajomi poszli na studia to pojechałem za granice szukać szczęścia
Odnosząc się do mojego poprzedniego posta o złym tax code. HMRC nie odbiera bo za dużo połączeń a agencja ma mnie w dupie (w sumie zawsze miała, jeszcze od tych #!$%@?ów nie dostałem p60). Chyba pozostaje mi tylko wydzwanianie do nich i pisanie maili :c
@zomowiec: Nie mam wtedy kwoty wolnej od podatku, a kto wie może mi się nie będzie chciało już mieszkać w Angli i gdzieś wyjade, a tak bez poprawnego kodu nic nie odzyskam z podatku
Jestem już w Angli z 6 miesięcy, dostałem ostatnio payslipa z roboty i okazało się że dali mi emergency tax code (t1 0 czy coś takiego) i uwaliło mi z 300funtów z wypłaty. Pogadałem z angolami i szefem, mówią że powinni to ogarnąć w HMRC.
Dzisiaj dostałem list mówiący że zmienili mój tax code na BR a wcześniej miałem 12500l czy to dobrze czy źle? Nigdzie nie mogę znaleźć informacji jak
zaczelo sie od jej tekstu z emotem pilki i prosba o jej oddanie (-‸ლ) wiec pomyslalem sobie, #!$%@?, bardzo oryginalne xD (rzecz ma miejsce na #
Myślisz że taka karyna by wolała Ukraińca od Polaczka?