Zabawne. Krzysiu Pisowski zrobił ranking największych "propagandzistów XXI". Jego nieobecność w nim to pewnie wynikała z czystej kurtuazji. Najśmieszniejsze jednak są wyniki. Wygrał Tomasz Lis, który ostatni raz pojawiał się w telewizji przed 2015 rokiem, a od czasów zwolnienia z Newsweeka kilka lat temu jego jedyną aktywnością jest pisanie tweetów na X. W sumie obecnie to poważnie mało kto go traktuje. Wygrał w finale z (oczywiście) redaktorem gazety wyborczej, zostawiając w tyle
@donatien-de-sade: A ile razy ty republike ogladales by wiedziec, ze tam jest propaganda? xD Ty nawet telewizora nie masz. Najwiecej do powiedzenia ma lewactwo na temat propagandy PiSiorow a nigdy w zyciu zadnej wypowiedzi nie posluchali bo oni "prawakow" sluchac nie beda
@STM32_bujneo: Taka jest prawda mordeczko xd przyznaj sie sam, ze nigdy republiki nie obejrzales, ale wiesz ze tam jest propaganda tak samo jak wiesz ze w TV Rossiya 1 tez jest, mimo ze jej nigdy nie ogladales. Moze jest moze nie, na tym to polega powtarzac 1000 razy jedna rzecz i juz staje sie prawda
@niebylotematu808: A jakie niby afery byly? xD Po prostu dla lewactwa wszystko bylo aferą juz tak szczuli, a jak widac PiS na spokojnie nie kręci nienawisci.
W sumie obecnie to poważnie mało kto go traktuje.
Wygrał w finale z (oczywiście) redaktorem gazety wyborczej, zostawiając w tyle
źródło: temp_file5910592200344740767
Pobierz