Uważajcie na siebie mircy, bo spuszczam swoją bestie ze smyczy ( ͡º͜ʖ͡º)
A tak na poważnie. Od jakiegoś czasu panuje tu mocno anty psiarska narracja, jest w niej dużo racji, ale mam wrażenie, że jeszcze więcej jadu i nienawiści. Sam mam psa pic rel. I tak jak wy uważam, że prawo jest patologiczne. Chociażby to, że pies nie musi być na smyczy, a jedynie "pod kontrolą
Moim zdaniem prawo nie tyle jest patologiczne, co fikcyjne. Problem jest przede wszystkim systemowy, po prostu nikt nie egzekwuje istniejących przepisów. Nie mówię tu tylko o psach, ale np. też o elektrycznych skuterach bez homologacji jeżdżących po naszych drogach.
Możemy sobie wprowadzić milion przepisów rozwiązujących wszystkie problemy, ale nic to nie zmieni jeśli będą egzekwowane dopiero wtedy, kiedy coś się stanie.
A tak na poważnie. Od jakiegoś czasu panuje tu mocno anty psiarska narracja, jest w niej dużo racji, ale mam wrażenie, że jeszcze więcej jadu i nienawiści. Sam mam psa pic rel. I tak jak wy uważam, że prawo jest patologiczne. Chociażby to, że pies nie musi być na smyczy, a jedynie "pod kontrolą
źródło: temp_file8876779060215820055
PobierzMożemy sobie wprowadzić milion przepisów rozwiązujących wszystkie problemy, ale nic to nie zmieni jeśli będą egzekwowane dopiero wtedy, kiedy coś się stanie.
@1nner1ce: Naprawdę?! Szok i niedowierzanie! Myślałem, że wszyscy są empatyczni, a relacje międzyludzkie normujemy prawem tylko dla zabawy.
Mam nadzieje, że rozumiesz sarkazm.
@1nner1ce: A jak chcesz to wprowadzić bez zmiany prawa?