@TheUniverseOfMemory: Czy praktykujesz jakies 'hacki' ktore na pierwszy rzut oka nie maja nic wspolnego z nauka lub konkretnie treningiem pamieci a ktore pomagaja z samodyscyplina i przez to koniec koncow z nauka... np. branie zimnych prysznicow, medytacja, techniki oddychania, itp itd :)
1) Posty 16 h. Jesli pilem alkohol albo jadlem duzo weglowodanow to zdarzaja sie dluzsze. Przestawienie procesow energetycznych z tych spalajacych glukoze jak glikoliza, na te spalajace tluszcze (np. beta-oksydacja) daja niesamowita jasnosc umyslowa
2) Wiele sesji delikatnych cwiczen w ciagu dnia, jako przerywniki w nauce
3) Bardzo mocne ograniczenie weglowodanow. Rzadko kiedy jem powyzej 50 g na dzien, chyba ze mam "cheat daye".
@Daga1989: Medytacje i tym podobne mi nigdy nie lezaly, choc probowalem. Czesto sa to rzeczy indywidualne. Jak czytam artykuly, co robia ludzie sukcesu i widze zielona herbate i medytacje, to mi zylka skacze. Niektorzy to robia, niektorzy nie. Najwazniejsze to znalezc swoj rytm i to co dziala dla Ciebie! :)
Ekspert ds. pamięci, poliglota i parę innych rzeczy. Rezyduję i piszę o skutecznej nauce na universeofmemory.pl i universeofmemory.com
1) Posty 16 h. Jesli pilem alkohol albo jadlem duzo weglowodanow to zdarzaja sie dluzsze. Przestawienie procesow energetycznych z tych spalajacych glukoze jak glikoliza, na te spalajace tluszcze (np. beta-oksydacja) daja niesamowita jasnosc umyslowa
2) Wiele sesji delikatnych cwiczen w ciagu dnia, jako przerywniki w nauce
3) Bardzo mocne ograniczenie weglowodanow. Rzadko kiedy jem powyzej 50 g na dzien, chyba ze mam "cheat daye".