#anonimowemirkowyznania Powiedzcie mi Mirki czy ja jestem egoistką czy mój Niebieski przesadza. Mieszkamy ze sobą od pół roku. I czasem mam wrażenie, że on się totalnie nie nadaje do mieszkania z drugą osobą. Mieszkanie jest jego. Opłatami się dzielimy ale tak naprawdę nigdy nie poczułam się tu jak w domu. Dlaczego? Otóż mam całą długą listę zakazów i nakazów, które mi w 90% wydają się chore. Napiszę kilka dla przykładu.
@AnonimoweMirkoWyznania: to przede mna. 33 lata. chyba ze babcia sie liczy, ale wtedy pozostal mi na 3 dni posmak makowca na ustach. mozna to zaliczyc?
Jest taka sytuacja. Mój młodszy różowy idzie za tydzień na domówkę beze mnie (w jej rodzinnym mieście). Urodziny koleżanki. Będzie więcej chłopa niż dziewczyn, no ale ja się nie mam co martwić, no bo przecież "wiem jaka ona jest" i że muszę mieć zaufanie.
To ja odparłem na to, że ok. Ale napisałem też, żebym ja miał pozwolenie żeby sobie pójść czasami np. na kawę czy piwko z jakąś koleżanką. No bo jak
Kto ma rację?
Ja.. zaufanie to zaufanie59.3% (32)
Ona, taka kawa/piwko to "przekroczona granica"40.7% (22)
@Tenisista: no jak dla mnie taka kawka/p--o sam na sam to nieco wiekszy kaliber, niz duza impreza, jesli mam byc szczera. Na imprezie jestes w grupie, ludzi duzo, kazdy gada z kazdym, a na takiej indywidualnej to jednak masz kontakt wylacznie z jedna osoba.
Co do szans na zdrade... Dlaczego uwazasz, ze moglaby Cie dziewczyna w ogole zdradzic?
Powiedzcie mi Mirki czy ja jestem egoistką czy mój Niebieski przesadza.
Mieszkamy ze sobą od pół roku. I czasem mam wrażenie, że on się totalnie nie nadaje do mieszkania z drugą osobą.
Mieszkanie jest jego. Opłatami się dzielimy ale tak naprawdę nigdy nie poczułam się tu jak w domu.
Dlaczego?
Otóż mam całą długą listę zakazów i nakazów, które mi w 90% wydają się chore. Napiszę kilka dla przykładu.