@xamoxx: Na jego nieszczęście 2000 lat temu psychiatria była w dupie. Gdyby było inaczej to może zamiast konać na krzyżu siedziałby sobie w cieplutkim kaftaniku i kontemplował gluta zwieszającego mu się u nosa po końskiej dawce relanium.
No wreszcie ten benczyk morderczy ruszył; 1RM zrobiony kilka miesięcy temu dziś poszedł na 2 repy @9,5 i to bez zwiększenia masy ciała, pozytywnie ( ͡°͜ʖ͡°) #mikrokoksy #pozytywnie
@Wiskoler_double: No a kto wystawił ten karton jak nie placówka, która zbiera zamówienia na recepty? Przecież pacjenci sobie takiego absurdu nie wymyślili.
#depresja 24 lata temu, 28 listopada o godzinie 18.10, przyszedłem na świat. Od samego początku niechciany i niepotrzebny. Efekt pękniętej gumy, lub jej braku, i skąpstwa kobiety która mnie urodziła, nie chcąc zainwestować w aborcję.
Poniższy wpis ma charakter palącej potrzeby podsumowania w dniu, w którym jestem jeszcze starszy. Relatywnie zdrowy na umyśle zastrzegam, że nie jest listem samobójczym, i nie ma potrzeby informowania nikogo o zagrożeniu życia.
Myślałem o testamencie emocjonalnym. Co chciałbym przekazać w moich ostatnich słowach osobom które były mi bliskie, gdyby miało mnie kiedyś zabraknąć? Które chciały mi pomóc wyjść z dna psychicznego, życiowego, finansowego, zdrowotnego? Jak podziękować im za pomoc którą raz po razie marnowałem?