@TheDzions: Cześć.
1. Zaciekawił mnie Twój komentarz pod wątkiem dot. wypalenia zawodowego.
2. Sam pracuję jako analityk/programista BI, stojącym przed ew. awansem i przebudową/rozwojem działu IT i analiz. Obecna praca jest ciekawa. Nowa odsunie mnie od analityki/programowania, ale da szansę na rozwój okupiony godzinami posiedzeń/spotkań (często bezproduktywnych). Nie wiem, czy to dla mnie, stąd moje wahania.
3. Czy mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy o swojej metodzie tj. pracy +/- 4h dziennie. Być
1. Zaciekawił mnie Twój komentarz pod wątkiem dot. wypalenia zawodowego.
2. Sam pracuję jako analityk/programista BI, stojącym przed ew. awansem i przebudową/rozwojem działu IT i analiz. Obecna praca jest ciekawa. Nowa odsunie mnie od analityki/programowania, ale da szansę na rozwój okupiony godzinami posiedzeń/spotkań (często bezproduktywnych). Nie wiem, czy to dla mnie, stąd moje wahania.
3. Czy mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy o swojej metodzie tj. pracy +/- 4h dziennie. Być
Ja już się ledwo trzymam tego przysłowiowego wagonika. Nie interesują mnie płatne kursy i mentorzy w social mediach, którzy tylko wzmagają moje FOMO. Chciałbym zrobić coś oddolnie, dla siebie i dla innych. Taka 'grupa wsparcia' dla ludzi, który nie chcą zostać w tyle, ale nie mają tyle czasu, tak jak ja, żeby ogarnąć ten cały