Szkoda, że nie ma żadnego achievka na granie ostatnim Karolingiem w 1066 (hrabia Vermandois). Dzięki sprawnym mariażom udało mi się pokojowo zdobyć pół Francji. Niestety póki co nie miałem żadnej możliwości zaclaimowania tronu Francji, a miałem za dużą liczbę zbuntowanych hrabiów, więc tymczasowo stworzyłem własny tytuł królewski i oddałem się pod opiekę cesarza, ale niedługo odzyskam, co moje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
O dziwo moja dynastia wskoczyła też
O dziwo moja dynastia wskoczyła też
źródło: comment_1596384206oDjIYeMhuZpjtpthjFJVNg.jpg
Pobierz

Kłaniam się i oddaje hołd twojej znajomosci #ck2
I w swojej ignorancji mam pytanie.
Bawie się w odtworzenie Imperium Rzymskiego, custom władca z kultura roman i religia hellenic
I żeby grać role play staram się żeby trzonem mojej armii byli pikinierzy, ciężka piechota „Praetorian retinues” + te retinues z lekka piechota i
Pytanie: Co z filmem ? :D
A zanim zadam pytanie tekstowe opiszę swoją sytuację z wspaniałością CK2. Ma rozegrane 70h i uważam, że podstawy już całkiem dobrze ogarnąłem, szczególnie, że w Eu3 przesiedziałem setki godzin. Poradnik ze steam Twojego autorstwa oczywiście przeczytany - cały :) Zamierzam wprowadzać go w moją rozgrywkę ale na chwilę obecną ciężko jest mi utrzymać konkretne proporcje jednostek. Być może dlatego, że zaczynam w Erze Wikingów i na początku idę w przewagę liczebną wojska.
Gram aktualnie
Przez przypadek zostałem Królem Brytanii (więc miałem tytuł Francji i Brytanii, a ten drugi przypadał synowi nr 2). Ale coś innego porozdzielałam na wasali i jakoś samo wyszło, że główny dziedzic otrzymuje tytuł obu królów. Mój obecny avatar tyle podbił za życia, że i tak oboje będą dużymi władcami. Mój cel na ten save to zostanie Imperatorem Francji.
Co do frakcji byłego króla (a w zasadzie jego 3 syna, bo resztę zamordowałem poprzez plot) - pozwoliłem im na bunt -> pokonałem -> uzurpatorowi zabrałem Dutch of Paris i Count of Paris po czym skróciłem o głowę (teraz te tytuły zostaną w "rodzinie"), z pozostałych 3 dwóch zostało zdegradowanych o największy tytuł i poprzez plot zamordowani w lochach, trzeciego wypuściłem, bo podczas buntów pobiłem lotaryngię aby odzyskać dla niego prowincje więc po wypuszczeniu miałem relację 64.
Ogołnie jest to moja pierwsza rozgrywka, save ma nazwę "nauka" i testuje na nim mechaniki gry przez to czasem robię coś głupiego i wracam 2-3 lata w tył i szukam innych rozwiązań. Moim zdaniem to najlepsza metoda na poznanie gry. Tak samo robiłem w eu3 chociaż tam pamiętam, że pierwsze 10h to było ciągłe zaczynanie od początku jednym krajem (Fujiwarą) i ogarnianie państwa od startu, gdzie przy wspomniane Fujiwarze start jest bardzo ważny (tak samo jak w reszcie daimio Japonii), bo generuje przewagę (wypowiedzenie wojny zanim postaną sojusze, posiadanie armii o 1-2k więcej i zabranie jednej/dwóch prowincji nawet po maksymalnym koszcie kary).
Wracając do