Elo Właśnie przed zaśnięciem dowiedziałem się, że moja różowa zdradziła mnie 2 dni po moim wyjeździe za granicę do pracbazy, nie potrafię tego do siebie dopuścić i w spokoju zasnąć mimo, że za 4h trzeba wstawać. Miał ktoś sytuację podobna do tego i byłby w stanie mi pomóc jakkolwiek? I nie, #!$%@? się do nieprzytomności nie wchodzi w grę.
@ty8eu6ebrdbsxx Nie no bez przesady, nie widzę żadnej opcji na powrót do niej po takim czyms. Mimo, że jestem teraz pełny emocji i czuje, że to stało sie w jakimś stopniu z mojej winy takie coś jest niewybaczalne w moim odczuciu
@brakloginuf No właśnie tego sie obawiam najbardziej, dosłownie jestem tutaj 2 dni. W sobotę zdawałem jeden z kursów do pracy i trochę lipa w pierwszym dniu nie iść. Z drugiej strony lepiej tak niż miała by sie komuś stać jakaś krzywda przez moje zamyślenie.
@brakloginuf szczerze to tak źle tak niedobrze, co bym nie wybrał raczej nie pomoże mi w nawiązaniu dobrej współpracy z pracodawcą, ale jednak myślę, że nie pójdę, bo faktycznie stan raczej nie pozwala na to
@bigiello Boli najbardziej to, że sama mnie namawiała do tego, bo miała dojechać do mnie 2 miesiące później, a teraz okazało sie, że zdradziła mnie praktycznie zaraz po moim wyjeździe i cały plan poszedł się...
@BigC na teraz to ciężko mi jakiekolwiek plany układać. Po prostu jestem tak załamany, że nie potrafię spokojnie poleżeć w łóżku dlatego myślę, że mój epizod w tej pracy właśnie dobiegł końca i jednak powrót do Polski pomoże mi chociaż ustabilizować sie psychicznie po tym wszystkim.
@bigiello liczę, że przejdzie, ale jednak 4 lata związku, wspólne plany na przyszłość, które prysły są dość przygnębiające. No i na dodatek sposób w jaki to sie stało nie dodaje niczego przyjemnego
@bigiello Dzięki stary, ogólnie dziękuje wam wszystkim z całego serca. Tak jak powiedział @Wrobel_1111 nawet wygadanie sie randomom z neta może pomóc i właśnie mimo wszystko czuje sie trochę lepiej. Jeszcze raz dzięki wszystkim za słowa wsparcia. Czas spróbować zasnąć po raz kolejny, trzymajcie się i dobranoc
@SoulShredder może i tak, problem w tym, że wyjechałem, bo to jej zależało na życiu za granicą. A sam czuję, że nie dam rady przetrwać teraz tego okresu
@SoulShredder zostawiłem tam rodzinę i przyjaciół, a to jedyne czego teraz potrzebuje. Tutaj tego nie dostanę, dlatego mimo, że oczywiście wolałbym tutaj zostać na stałe niestety nie jest mi to pisane na teraz. Może w przyszłości (oby niedalekiej) uda mi sie tu wrócić i rozpocząć wszystko na nowo.
Właśnie wstałem i po przeczytaniu Waszych rad zbieram się do roboty. #!$%@? w to co było, ważniejsze jest to co będzie. Trzymajcie kciuki żebym jak najdłużej sie tego trzymał, bo z tym może być ciężko, a no i przy okazji zebym niczego nie narobił w robocie w pierwszym dniu.
@misthunt3r Był długoterminowy przed wyjazdem, bo miałem tu rozpocząć życie z nią na nowo, jednak po tej sytuacji sam do końca nie wiem czego chce. Dzisiaj idę do pracy z przymusu, żeby po prostu zapomnieć o tym wszystkim albo chociaż przez chwilę skupić się na czymś innym. Zapewne po powrocie z roboty rozważę znowu powrót do Polski, bo niby jedna część mnie mówi, że mam ruszyć do przodu i olać sprawę, ale
@SoulShredder w robocie całkiem w porządku, jednak po powrocie nawrót tego co było wczoraj, ale nie z taką sama "siłą", więc teoretycznie można powiedzieć, że jest lepiej niż było
@Speechless właśnie z tym natychmiastowym zerwaniem nie jest tak prosto, bo mamy kilka spraw do załatwienia między sobą, a chciałbym je rozwiązać jak najszybciej i mieć spokój.
Właśnie przed zaśnięciem dowiedziałem się, że moja różowa zdradziła mnie 2 dni po moim wyjeździe za granicę do pracbazy, nie potrafię tego do siebie dopuścić i w spokoju zasnąć mimo, że za 4h trzeba wstawać. Miał ktoś sytuację podobna do tego i byłby w stanie mi pomóc jakkolwiek? I nie, #!$%@? się do nieprzytomności nie wchodzi w grę.