https://twitter.com/M4tteusz/status/1281191053492617216
jest akcja, mozna #!$%@? knurowi pozwem w trybie wyborczym, kto prawy i ma twittera, niech udostępnia i lajkuje, a kto nie ma... niech założy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#afera #patostreamy #wybory
#kononowicz
jest akcja, mozna #!$%@? knurowi pozwem w trybie wyborczym, kto prawy i ma twittera, niech udostępnia i lajkuje, a kto nie ma... niech założy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#afera #patostreamy #wybory
#kononowicz
Nie pisałbym tutaj, gdybyśmy zostali oszukani tylko my - problem w tym, że przeglądając internet łatwo dojść do wniosku, że w naszym kraju można żyć z oszukiwania zleconiodawców i swoich pracowników.
Umowę podpisała moja mama, po miesiącu opóźnienia od końcowego terminu wykonania, nie zostało wykonane praktycznie nic, miarka przebrała się, gdy jeden z jego pracowników przyjechał po narzędzia, i ze łzami w oczach opowiadał, o traktowaniu i nie płaceniu przez wyżej wymienionego. Przez cały okres trwania umowy zwodzenie, ciągłe wymówki i brak progresu prac. Niestety mama przez zbyt miękkie serce, wpłaciła dużo większy zadatek niż wynikało to bezpośrednio z umowy - właśnie na podobno "płacę pracownikom", którzy po kilku dniach zabrali narzędzia przez brak płacenia.
Zleceniobiorca przy odstąpieniu od umowy pisemnie zobowiązał się do zwrotu nadpłaconej kwoty za pracę które nie wykonał. Oczywiście żadnej nadpłaconej kwoty nie otrzymaliśmy do dzisiaj, następnie przypadkiem spotkany na mieście obiecywał, że odda przywłaszczone pieniądze "do końca tygodnia". Kontakt na tym się urwał, pismo przedsądowe nie zostało