8/120 Najlepsze jest poczucie tego, że sobie coś założyłem i to #!$%@? robię. Rzecz, podbijająca męskie ego chyba najbardziej, oczywiście w pozytywny sposób. Ave! #nofapchallenge
7/120. Sam nie wiem kiedy minął tydzień, ale dzisiaj jest istne apogeum jeśli chodzi o chęć pomęczenia gonciarza... ledwo się powstrzymuje. 5 dla reszty walczących! #nofapchallenge
6/120... i tutaj pytanko do was Mirki, może znacie z autopsji lub z czyjchś doświadczeń, jak nofap wpływa na związek? Można zauważyć jakieś pozytywne zmiany? #nofapchallenge
@Romeo69: Jeśli nofap poprawia tobie humor, sprawia, że mniej czasu poświęcasz na masturbację, a więcej na związek i czujesz się lepiej, to z pewnością poprawia. Z drugiej strony, jeśli nofap sprawia, że jesteś rozdrażniony, wiecznie podirytowany i próbujesz się kontrolować ponad wszystko, może to wpłynąć negatywnie. Ale wydaje mi się, że większa szansa jest na to, że będzie lepiej. :) Warto spróbować i przekonać się samemu.
@Romeo69: chłopie właśnie miałem pisać ogólnego posta, ale napisze to pod Twoim. Od kiedy odkryłem nofap noporn challeng postanowiłem nie robić tego jak najdłużej, po 7 dobach nie widzenia swojej kobiety i nie fapania (jesteśmy razem 3 lata i seks nie jest już taki atrakcyjny jak kiedyś) napisałem jej, że przyjadę do niej i chce żeby była "gotowa" w łóżku, czekając na mnie. Jak przyjechałem... seks, orgazm itp 3 razy lepszy
Dobry wieczór wszystkim! Mam nadzieje, że w miarę zwięźle uda mi się to napisać. To moja pierwsza poważna próba #nofapchallenge i dlatego zdecydowałem się do was dołączyć, żeby móc dzielić się info. Decyzja dlaczego, jest skomplikowana. Przede wszystkim wiem, że mam problem. Straszny problem. Nie panuje nad tym i sobą. Co więcej, głównie robię to dlatego, że mam ukochana Julię, z która jestem już długo, a to wiem, ze niszczy mi związek
@Romeo69: ja mam też jestem pod koniec 3 dnia (ja liczę dzień od obudzenia się do zaśnięcia) i czuje świetnie. Co najlepsze jest początek lata, choć pogoda taka sobie, ale wyszedłem z kolegami na miasto i była z nami grupka dziewczyn co się zdarza raz na ruski rok żeby razem z nami bujały się po mieście dziewczyny.
Póki co nie mam ciśnienia. Będę starał się zapomniec, nie liczyć dni. Miejmy nadzieję
@Romeo69: ból penisa, brak erekcji itp to po prostu skutek nagłej zmiany, którą zaserwowałeś organizmowi (czyli stop fapania) na luzie przejdzie. Ja już 6 dzień bez (przed tym było 14 dni, ale pękłem) i nie czuję się jak "#!$%@?", nic mnie nie boli, erekecje poranne są, raz mocniejsze raz słabe.. jarają mnie nawet laski ubrane w tv popołudniu... chyba nie jest ze mna jeszcze źlę, ale dobrze ze ogarnąłem ten caly
Najlepsze jest poczucie tego, że sobie coś założyłem i to #!$%@? robię. Rzecz, podbijająca męskie ego chyba najbardziej, oczywiście w pozytywny sposób. Ave!
#nofapchallenge