#pasta #patriotyzm #polska #kryzys
Po pierwsze, nie zrozumcie mnie źle. Nie jestem żadnym patriotą, nacjonalistą, turbokatolikiem, zupełnie nie obchodzi mnie kraj w którym zdarzyło mi się przypadkiem przyjść na świat, a następnie przeżyć pewną nieokreśloną ilość czasu, a jeszcze sporo czasu mam przed sobą, powiedziałbym nawet, że mam przed sobą więcej czasu niż zostawiłem za sobą, biorąc pod uwagę średnią długość życia w moim kraju. Mam #!$%@? w polską historię, tradycję, spuściznę
Po pierwsze, nie zrozumcie mnie źle. Nie jestem żadnym patriotą, nacjonalistą, turbokatolikiem, zupełnie nie obchodzi mnie kraj w którym zdarzyło mi się przypadkiem przyjść na świat, a następnie przeżyć pewną nieokreśloną ilość czasu, a jeszcze sporo czasu mam przed sobą, powiedziałbym nawet, że mam przed sobą więcej czasu niż zostawiłem za sobą, biorąc pod uwagę średnią długość życia w moim kraju. Mam #!$%@? w polską historię, tradycję, spuściznę
Mówisz, że ruchasz mi matkę.
W takim razie współczuję.
Nie tknąłbym jej kijem,
a co dopiero palcem,
a co dopiero penisem,
a co dopiero włożył go
w tę zapchloną norę
u styku jej nóg,
którą niegdyś miałem nieprzyjemność
wydostać się na ten #!$%@? świat.
Ale skoro twierdzisz,
że istotnie ją ruchasz,
to musisz mieć psychę
totalnie nie z tej ziemi.
Kiedyś zupełnie przypadkiem
ujrzałem jej nagie cyce,
te zszarzałe, wysuszone rodzynki,