tzw ''normiki'' to mają strasznie zakrzywiony obraz tzw ''przegrywu''... czasami widujecie na ulicach osoby co nigdy byśnie nie powiedzieli, że przegryw, a jednak. Nie każdy przegryw to spierdox-piwniczak z tłustymi włosami walący konia do chińskich bajek który widzi słońce rzadziej niż skazani za zabójstwo o charakterze pedofilskim, nie każdy jest w przegrywie z własnej winy. #przegryw
Przez matkę która mnie poniżała całe dzieciństwo zatraciłem pewność siebie, w gimnazjum dostawałem ataków paniki jak miałem wystąpienia publiczne, później już było tylko gorzej, mam fobię społeczną i depresję a każdy dzień to tylko walka żeby go przetrwać. Nie mam na nic siły a muszę pracować by przeżyć, zarabiam całe gówno, nie stać mnie na dobrego terapeutę, na nic nie mam kasy a przez swój stan psychiczny nawet nie mogę się rozwijać.
@przegraIem_zycie: miałeś wystąpienia publiczne, nie jest tak źle. ja w przedszkolu rzucałem się z łapami na przedszkolankę gdy kazała mi śpiewać przed grupą XD
@Kontozalozonedlapostu: Pewnie, że fajnie jest z kimś być, ale zamiast szukać na siłę, lepiej się na to decydować, gdy spotka się kogoś odpowiedniego. Przynajmniej ja to teraz tak widzę, ale może to przez wiek. Przy czym to nie oznacza, że nie powinniśmy szukać okazji do poznania tej osoby, wręcz przeciwnie, jest to wskazane. Po prostu trzeba to robić tak, by możliwe było cieszenie się samym procesem.
Wiecie co jest w życiu najważniejsze? Nie osobowość, nie wygląd, nie majątek, nie zakola lub ich brak, nie wzrost tylko szczęście. Taki Wałęsa gdyby nie to to by miał 1200zł emerytury i byłby emerytowanym Januszem pijącym browara gdzieś pod parasolem dyskutującym o rybach, grzybach i o tym, czy za komuny było lepiej. Przy mnie taki janusz jak on jest nikim ale i tak przegrywam wszystko. #przegryw
Ale dzisiaj rano miałem przygodę. Po przebudzeniu poszedłem do toalety w celu zrobienia tzw. "DWÓJKI". Nie była to iście "królewska" robota, więc próbując sięgnąć ręką po rolkę papieru, zwróciłem uwagę na brak owiniętego materiału na rolce. W stresie zacząłem myśleć co dalej... Przypomniałem sobie, że w kuchni mam jedną rolkę skitraną od wakacji w plecaku... Problem w tym, że nie miał kto mi jej przynieść. Zaczęła się iście niebezpieczna przechadzka w stylu
#przegryw