Przedmidorrr
Przedmidorrr
W sieciówkach to jest największe gówno. Mieszkam na co dzień w Krakowie, wędliny są cholernie drogie i najczęściej paczkowane w folie. W składzie jest pełno konserwantów, polepszaczy i innych szajsów z literką E na początku. Powoduje to ,że po 3 dniach w lodówce pokrywa się śluzem. Dlatego zawsze wędliny kupuje u siebie na wsi, każdemu polecam małe masarnie. Po 2 tygodniach np. szynka wyschnie ale dalej można ją zjeść bez problemu. Na