Obłuda Gazety Wyborczej. Po Papieżu nie płakali, po Wejchercie zalali się łzami.
Gdy zmarł papież promowali hasło "Nie płakałem po Papieżu", dziś za podobne hasło nazywają ludzi bandytami i kibolami. Co stało się ze słynną "wolnością słowa" o której tak trąbiła Wyborcza? Gdzie ta "wolność przekonań"? Komuś zabrakło odwagi aby podpisać się pod tym nędznym paszkwilem.
z- 14
- #
- #
- #
- #