Pojawiało się już tyle informacji, o ostatecznym wyborze selekcjonera, że i obecne doniesienia o Michniewiczu traktuję z przymrużeniem oka. Przecież jak się popatrzy na to, że ci sami dziennikarze potrafili kilka godzin wcześniej podawać informacje o zupełnie innym pewniaku, to ma się wrażenie, że PZPN bardzo się uszczelnił.
To wygląda tak, jakby "góra" dobrze trzymała wszystko w tajemnicy, a niższy szczebel, który jest źródłem wszyskich newsów, dostawał tylko szczątkowe informacje. Nie mówię,
To wygląda tak, jakby "góra" dobrze trzymała wszystko w tajemnicy, a niższy szczebel, który jest źródłem wszyskich newsów, dostawał tylko szczątkowe informacje. Nie mówię,
#mecz