@AndrzejWolny: sprawdzajcie też strony Polskiej Akcji Humanitarnej, często nie opłaca się zbierać rzeczy, tylko na miejscu kupować
Jak pozafinansowo możesz pomóc Ukraińcom w Polsce
Fundacje zbierają chętnych wolontariuszy w całej Polsce, wystarczy wypełnić ich formularz, by zadeklarować chęć konkretnej pomocy. Tłumaczenia, zbiórki, pomoc rzeczowa, prawna i finansowa. Link w tekście Dodatkowo można finansowo wesprzeć fundacje w Polsce i Ukrainie.
z- 154
- #
- #
- #
- #
- #
- #
31 lvl #tfwnogf #foreveralone - it's over for me?
Nie rozpisując się, jestem (byłym?) #przegryw, który pod względem zawodowym ogarnął się i po 4 latach neetu przeprowadził się do wojewódzkiego i po kilku latach doczłapał się do pensji 7k w korpo. Może i dla wykopka to mało, ale dla mnie pochodzącego z biednej wiejskiej rodziny z Polski B całkiem sporo. Oczywiście nie na tyle bym miał hajlajf i mieszkanie na osiedlu deweloperskim, ale mam sporo oszczędności i nie boję się o jutro.
Niestety, z tego powodu aktywności socjalne odłożyłem na dalszy plan. Koniec końców poskutkowało to wbiciem czarodzieja w ubiegłym roku.Teraz, gdy pod względem zawodowym jestem w miarę ogarnięty, myślałem czy może nie warto by wziąć się za drugi główny objaw mojego s----------a. Niestety nie mam pojęcia jak. Z pracą to prosta sprawa wg mnie, wystarczy tylko się przełamać. Masz słabe CV to idziesz do gównopracy za grosze i starasz się w niej pokazać, po jakimś czasie awansujesz albo zmieniasz pracę na inną, gdyż masz już jakieś doświadczenie. Ewentualnie kłamiesz bezczelnie o jakichś umowach o dzieło lub magazynie na emigracji i liczysz że się nie wyda.
Co poradzić z kolei na moje s----------e pod względem damsko-męskim? Wg mnie ciężko zastosować tu analogię z pracy (tj. szukaj loszki 3/10 by nabić sobie skilla, a potem kopnij w dupę lub udawaj doświadczonego i spróbuj z jakąś lepszą partią licząc że się nie wyda). Nawet nie chodzi tu o kwestie moralne i oszukiwanie drugiej osoby, ale wg mnie po prostu nie ma szans że to się nie wyda. No bo poznam kogoś i co dalej? Spuszczę się w cottonworldy zanim rozepnę jej stanik (o ile będę w stanie)? A nawet jeśli w łóżku nie dam ciała, to co powiem o moich byłych związkach, kolegach itp., skoro mam pod tym względem jedną wielką białą plamę w życiorysie? Nie widzę tu żadnego dobrego rozwiązania. Tym bardziej, że powszechnie wiadomo jak płeć przeciwna reaguje na starych prawików. Te, które mogłyby to zaakceptować (tj. posiadają odpowiednie cechy charakteru) są dawno zaobrączkowane. A reszta? W najlepszym wypadku zabiją mnie śmiechem, w gorszym rozpowiedzą w okolicy i będę mieć łatkę creepa. Najśmieszniejsze w tym jest to, że nie mam żadnych problemów jeśli chodzi o rozmawianie z różowymi na co dzień, w pracy czy sklepie. Rzekłbym nawet, że w mniejszym gronie zawsze najwięcej gadam. Jedynie rozmowa nakierowana na tematykę damsko-męską u mnie totalnie kuleje.
Jak więc poradzić sobie z moim problemem? Niestety boję się, że jedynym w miarę logicznym rozwiązaniem jest potrenowanie na Roksie (Escorcie czy jak tam nazywa się teraz ten portal randkowy dla niecierpliwych) coby nabrać trochę obycia i potem próbowanie podrywania młodszych loszek licząc że się nie wyda. Przecież każdy ma swoje tajemnice, czyż nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czy był ktoś w mojej sytuacji i wyszedł na