NataneksFan
NataneksFan
Z amputacją to nie taka prosta sprawa. Sąsiad mojej babci miał jakieś zatory, kłopoty z krążeniem. Amputowali mu najpierw kawałek nogi, potem jeszcze kawałek i jeszcze kawałek aż poszła cała noga. Bolało to i nie chciało się goić. Brał leki. Te leki z kolei szkodziły mu na serce - w końcu umarł na zawał :(