@Miknx: Sytuacja wygląda następująco Był wypadek w którym uczestniczyly 2 samochody. Nie była wezwana policja. Za samochód służbowy zapłacone było za naprawę a właścicielka drugiego samochodu miała sama szkodę pokryc z ubezpieczenia. Przy czym ponoć go nie miała na ten samochód.. Po roku przy płatności ubezpieczenia za mój własny samochód okazuje się ze musze płacić odszkodowanie za samochód z którym nigdy nie miałam kolizji.. zgadza się tylko data wypadku. Nie
tldr Zderzyły się samochody A i B. Na miejsce nie była wezwana policja. A to samochód służbowy którym się zderzylam, B to samochód poszkodowanego. Było ustalone ze ja pokryje koszty samochodu służbowego A, a właścicielka pojazdu B pokryje z własnego ubezpieczenia. A wcześniej mówiła ze samochód nie jest ubezpieczony. Co następuje : okazuje się ze ściągnięto po roku czasu z mojego własnego samochodu który nie uczestniczył w całej kolizji na całkowicie inny
A to samochód służbowy B samochód poszkodowanej C mój prywatny D to samochód na który zostało pociągnięte z mojego ubezpieczenia (samochód C) mimo ze on nie uczestniczył w kolizji (samochód widmo )
@Jestem_Tutaj: Co się okazało... wychodzi na to ze samochód którym spowodowano wypadek widniał w ubezpieczeniu z całkowicie inną rejestracją - poprzedniego właściciela .